Państwowa uczelnia zamknęła kierunek z braku profesorów
Na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu doszło do dość kuriozalnej sytuacji. Uczelnia zamyka kierunek studiów, ponieważ brakuje jej profesorów. Zwrócili się do nas rodzice studentów, którzy czują się zostawieni na lodzie. Ekspert ds. uczelni dziwi się z kolei, jak to możliwe, że tak duża i prestiżowa uczelnia ma problem z kadrą.
Około 30 studentów pierwszego roku pod koniec marca zostało poinformowanych o zamknięciu ich kierunku.
– Córka rozpoczęła studia we wrześniu ubiegłego roku na kierunku gospodarka przestrzenna na Wydziale Zarządzania. Zaliczyła I semestr i właśnie dziekan wydziału oświadczył iż kierunek będzie zlikwidowany, a studenci mają w ciągu tygodnia podjąć decyzję o przeniesieniu na inny kierunek – relacjonuje nam matka jednej ze studentek. – Uważam, że takie traktowanie studentów jest skandaliczne i bezprawne. Czy ktoś zdaje sobie sprawę z kosztów, jakie ponosimy my rodzice wysyłając dziecko na studia? – pyta kobieta.
Jako powód uczelnia podała – nie jak to zdarzało się wcześniej niewystarczającą liczbę studentów – ale brak profesorów, czyli tzw. minimum kadrowego.
– Sytuacja na rynku pracy, stan zatrudnienia na uczelni wyższej to czynniki, które ulegają ciągłym zmianom i nie da się ich przewidzieć ani zapewnić na kilka następnych lat. Uczelnia nie zawsze jest w stanie zagwarantować, że te warunki nie ulegną zmianie
– tłumaczy Iwona Cieślik, rzecznik Uniwersytetu Ekonomicznego.
Z informacji jakich udzieliła nam rzecznik wynika, że dwóch nauczycieli akademickich przechodzi na emeryturę, a jeden nie zrealizował awansu zawodowego (nie zdobył profesury), na który liczyła uczelnia.
Iwona Cieślik podkreśla, że uczelnia nie zostawiła studentów na lodzie. Studenci drugiego roku będą mogli skończyć studia na kierunku gospodarka przestrzenna. Z kolei studenci pierwszego roku mogą zmienić kierunek na dowolny w ramach Wydziału Zarządzania.
Ekspert ds. uczelni Agnieszka Szczepanek - Moskal dziwi się sytuacji na Uniwersytecie Ekonomicznym.
– Rozumiem, że takie sytuacje zdarzają się uczelniom prywatnym, gdzie jest problem z kadrą, ale na państwowej uczelni to jednak zaskakujące
– ocenia. – Może jednak zmiana kierunku na zarządzania da studentom większe szanse na rynku pracy, więc sytuacja nie jest dla nich aż tak zła – dodaje.