Była niedziela, 17 września. Tuż po obiedzie około godz. 16 pani Joannie odeszły wody. Stało się jasne - rozpoczęła się akcja porodowa!
Na dzień narodzin swojego trzeciego dziecka małżeństwo Dziaków było doskonale przygotowane. Od dawna czekała spakowana torba z najpotrzebniejszymi rzeczami, które musieli zabrać ze sobą do szpitala. Nie sądzili jednak, że ich dziecko narodzi się właśnie tej niedzieli.
W dalszej części artykułu:
- jak wyglądała droga na porodówkę
- dlaczego Państwo Dziakowie poprosili o pomoc policjantów
- czy za swoją postawę zostaną nagrodzeni?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień