Panie wygospodarowały chwilę dla siebie
Dla wielu z nas okres przed Bożym Narodzeniem to zapracowany czas. - Trzeba nabrać sił, więc nie należy zapomnieć o odpoczynku - mówią kobiety.
W wielu domach ruszają przygotowania do Bożego Narodzenia. Gospodynie mają sporządzoną już listę zadań do wykonania. Na pewno znajdują się na niej: sprzątanie, przygotowanie potraw świątecznych i zakup prezentów dla najbliższych. Mnóstwo gospodyń w okresie przedświątecznej krzątaniny nie ma czasu dla siebie.
- Grudzień to miesiąc, który szybko mi mija. Mam wtedy bardzo dużo pracy związanej z przygotowaniem do świąt - potwierdza pani Łucja, nasza Czytelniczka.
W tym roku przygotowuje wieczerzę dla prawie dwudziestu osób. - Nie wiem jak się wyrobię ze wszystkim. Basen? W tej chwili nie mam na to czasu. Jest jeszcze wiele do zrobienia - dodaje gospodyni. Ale przyznaje, że przydałaby się chwila wytchnienia.
Wszystko trzeba dobrze zaplanować
Zupełnie inne podejście mają mieszkanki gminy Wąbrzeźno, które raz w miesiącu odwiedzają grudziądzkie Solanki. - Niech się wali i pali, ale należy nam się „chwila dla siebie”! Musimy się zrelaksować i odpocząć - przekonują kobiety.
Podczas ostatniej wizyty Grudziądz odwiedziło kilkanaście kobiet z gm. Wąbrzeźno. - Zawsze znajdę chwilę, aby tutaj przyjechać. Wcześniej znam termin kolejnego przyjazdu, więc mogę sobie wszystko zaplanować. Dobry plan to podstawa! Udało mi się namówić dwie koleżanki, aby zaczęły ze mną przyjeżdżać na solanki - mówi Eugenia Szafrańska, mieszkanka Myśliwca. I dodaje: - Dla nas to nie tylko relaks, ale również sposób na walkę z różnymi dolegliwościami, które nas dopadają.
Dla Ireny Szymion ze Stanisławek przyjazd do Grudziądza to oderwanie od codziennych obowiązków. - Każdy z nas ma jakieś zobowiązania, ale myślę, że bez problemu można wygospodarować kilka godzin, które można spędzić aktywnie. Nawet dzień przed wigilią przyjechałbym tutaj. Dlaczego? Żeby się zrelaksować. A ciepłe kąpiele przy okazji pomagają na dolegliwości, z którymi zmaga się każdy z nas.
Panowie dbają o swoje zdrowie
Do grudziądzkich solanek przyjeżdżają również panowie. W środę było ich dwóch. - Odkąd jestem na emeryturze, mam więcej czasu dla siebie. Jestem po dwóch operacjach kręgosłupa. Lekarz zalecał mi basen, dlatego postanowiłem wybrać się z paniami - mówi Józef Motycki z Myśliwca.
Organizatorem rekreacyjnych wycieczek jest Stowarzyszenie Kół Gospodyń Wiejskich gminy Wąbrzeźno. - Uczestnicy wyjazdów sami płacą za bilet wstępu. My jako stowarzyszenie zapewnimy im transport. Nie mamy problemu, aby zebrać kilkunastoosobową grupę chętnych - mówi Józefa Wiśniewska, szefowa stowarzyszenia.