Pani Zdzisławo, dużo zdrowia i 200 lat!
Kolejna nowosolanka świętowała w środę, 14 września, setne urodziny. To pani Zdzisława, emerytowana polonistka pochodząca spod Tarnowa
Pani Zdzisława Franczak z Nowej Soli ukończyła właśnie 100 lat! Jubilatka pochodzi z Jodłowej pod Tarnowem. Pracę zaczęła w miejscowości Pulko koło Lwowa, jeszcze przed II wojną światową. Jest nauczycielką języka polskiego i w latach okupacji brała udział w tajnym nauczaniu.
Po wojnie cała rodzina przyjechała do Kaszczora, między Wolsztynem i Sławą. Tu pracowała jako polonistka do chwili przejścia na emeryturę w roku 1972. Ma córkę i trzech synów, z czego dwóch niestety już nie żyje. Córka mieszka w Kędzierzynie - Koźlu, a syn Bogusław, z żoną Elżbietą, w Nowej Soli. Poza czwórką dzieci ma dziewięcioro wnuków i troje prawnucząt. Niedługo ma się urodzić kolejnych dwoje prawnuków, których pani Zdzisława niecierpliwie oczekuje.
Zapytana o receptę na długie życie pogodna stulatka odpowiedziała: - Zdrowo jeść, dobrze się wyspać, prowadzić regularny tryb życia. Swoje robi też troskliwa rodzina.
Na setne urodziny pani Zdzisławy przybył wicewojewoda Robert Paluch, sekretarz miasta Krzysztof Marciniec, wiceprzewodniczący rady Andrzej Petreczko i kierownik USC, Sławomir Wojciechowski. Wicewojewoda odczytał i przekazał list z życzeniami od siebie i premier Beaty Szydło. Podobne życzenia w imieniu prezydenta miasta złożył też sekretarz. Wzruszona jubilatka usłyszała także życzenia 200 lat życia.
Autor: Edward Gurban