Lionel Messi, uważany za najbogatszego piłkarza świata, figuruje na liście osób powiązanych z tajnymi firmami offshore.
Międzynarodowe śledztwo dziennikarskie ujawniło, że ponad 140 postaci z polityki i gwiazd sportu zarabiało dzięki interesom w rajach podatkowych. To państwa, w których przepisy podatkowe są wyjątkowo łagodne dla kapitału zagranicznego. Bogaci wykorzystują raje do przesyłania tam swych zysków i unikania płacenia wyższych podatków w swoim kraju.
W poniedziałek obiegła świat sensacyjna wiadomość, że kancelaria prawna niejakiego Mossacka Fonseki z siedzibą w Panamie i oddziałami na całym świecie zajmuje się pośrednictwem w tworzeniu i zarządzaniu firmami offshore, ulokowanymi w rajach podatkowych.
Z usług firmy miał korzystać m.in. Leo Messi.
Jak się okazuje, Messi wraz z ojcem w Panamie mają kolejną firmę, a przecież toczyło się już jedno śledztwo w sprawie unikania przez nich płacenia podatków.
Z ujawnionych dokumentów wynika, że piłkarz z ojcem założyli kolejną „rajską” spółkę Mega Star Enterprises i to po tym, gdy toczyło się już śledztwo w sprawie unikania przez nich płacenia podatków.
Prawnicy i rodzina piłkarza wydali oświadczenie i rozważają pozwać wydawców gazet. Murem za kolegą stanęła Barcelona. Hiszpański Urząd Skarbowy zbada jednak prawdziwość doniesień prasy.
Autor: Tom