Pan Michał:Jak mam żyć w tych warunkach?
Michał Chachuła w marcu dostał mieszkanie komunalne w Szprotawie. Niestety mieszkanie jest w okropnym stanie.
Michał Chachuła o mieszkanie komunalne w Szprotawie starał się rok. W połowie marca dostał klucze do lokalu, w którym miał zamieszkać. Niestety, grzyb, wilgoć i przeciekający sufit uniemożliwiają wprowadzenie się.
- Jak ja mam żyć w takich warunkach? Nie stać mnie na remont, a to mieszkanie nie nadaje się do zamieszkania! - załamuje ręce Michał Chachuła.
Lokal do którego mężczyzna miał się wprowadzić, znajduje się w jednej z kamienic przy głównej ulicy w Szprotawie. Nie wyremontowana klatka schodowa i wilgoć to codzienność mieszkańców tego budynku. Mimo, że dach został wyremontowany, to jednak podczas opadów deszczu sufit w mieszkaniu pana Michała przecieka.
- Nie wiem, od czego są te zacieki, skoro dach był wymieniany jakiś czas temu. Do tego mam grzyba na ścianie, który uniemożliwia spokojne mieszkanie. I jeszcze ten przykry zapach - opowiada pan Michał.
Sąsiedzi mężczyzny nie dziwią się, że do tej pory się nie wprowadził. - Dopóki nie pomogą mi tego wyremontować, nie będę tu mieszkać. Nie stać mnie na gruntowny remont! - wyjaśnia mężczyzna.
M.Chachuła obecnie przebywa na wsi. Nie ukrywa, że chciałby mieszkać samodzielnie, ale póki co nie widzi takiej możliwości. - Jeszcze tu nie mieszkam a już każą mi płacić czynsz. Za co? - dziwi się M.Chachuła.
Mieszkanie pana Michała ma 18 metrów kwadratowych, łącznie z łazienką, w której brakuje prysznica i umywalki.
- Co prawda toaleta została wymieniona, a w pokoju okno, ale to nie zmienia faktu, że to mieszkanie wymaga gruntownego remontu. Kiedyś w tej łazience była ogromna bania, w której mieszkańcy robili pranie. Teraz jest goły beton i toaleta - mówi M.Chachuła.
Pan Michał nie ukrywa, że jest już zmęczony całą tą sytuacją. Rozmowy z urzędnikami przynoszą znikome efekty, bo do tej pory zostało wymienione tylko okno i toaleta.
- Tutaj jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Nie stać mnie, żeby wyremontować to mieszkanie na własną rękę. Dlaczego nikt nie może mi pomóc? Bo tego nie rozumiem - zastanawia się M.Chachuła. Skontaktowaliśmy się z UM w Szprotawie, w sprawie mieszkania pana Michała.
- Niestety gmina nie posiada środków na wyremonotwanie mieszkania komunalnego. Rzeczywiście część mieszkań wyremontowaliśmy, ale były to lokale socjalne. Przed przekazaniem lokalu byłem z panem Chachułą na miejscu, a on zgodził się na taki standard. Umawialiśmy się na wymianę okna, toalety i rur gazowych. W najbliższym czasie planujemy wymianę zlewu w kuchni. Jeżeli pan Michał wyremontuje mieszkanie na własny koszt, to jesteśmy w stanie odstąpić od czynszu na jakiś czas - informuje Paweł Chylak, wiceburmistrz Szprotawy.