Pakt prezydencki: czy opozycja powinna mieć jednego kandydata?
Wybory prezydenckie w maju mogą być faktycznym końcem jednowładczych rządów PiS w Polsce. Politycy opozycji uważają, że powinna ona wystawić wspólnego kandydata, ale różnią się w szczegółach. Znany politolog twierdzi, że pakt prezydencki nie jest potrzebny.
W przyszłym roku upływa termin pierwszej kadencji Andrzeja Dudy na stanowisku prezydenta RP, którego wybór w 2015 roku zapoczątkował marsz Zjednoczonej Prawicy pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego po niepodzielną władzę.
Już teraz widać, że prezydentura Dudy jest skrajnie kontrowersyjna: dla Zjednoczonej Prawicy ich prezydent jest wybitnym mężem stanu i wielkim patriotą, dla opozycji figurantem Jarosława Kaczyńskiego i notariuszem swojego obozu politycznego. Nie ulega wątpliwości, że w jego przypadku fraza „prezydent wszystkich Polaków” nie ma zastosowania: Andrzej Duda jest nadal reprezentantem PiS, czyli własnego zaplecza politycznego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień