Oto karta starań warta. Seniorom z Gorzowa pomoże nieźle zaoszczędzić!

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Oto karta starań warta. Seniorom z Gorzowa pomoże nieźle zaoszczędzić!

Tomasz Rusek

Już 300 osób złożyło w Gorzowie podanie o kartę seniora. A może to zrobić 30 tys. ludzi

Zniżki do lekarzy, do optyków, do salonów z aparatami słuchowymi, do księgarni, na przejazdy taksówkami, a do tego tańsze bilety do Teatru Osterwy, upusty w salonie z płytkami armaturą, i jeszcze na dokładkę ulgowe bilety na baseny Słowianki czy na kąpielisko w Nierzymiu - to i tak tylko niektóre z rabatów, na jakie mogą liczyć osoby po 60. mieszkające w Gorzowie. Wszystko dzięki karcie seniora, jaka w kwietniu - czyli dwa tygodnie temu - weszła w życie. By ją dostać - i tym samym mieć upusty w kilkudziesięciu sklepach, salonach i punktach handlowych - wystarczy złożyć wniosek w wydziale spraw społecznych przy ul. Teatralnej. Ile można zaoszczędzić? To zależy, czego nam potrzeba i z których sklepów skorzystamy. Jednak upusty dochodzą do 50 proc., więc w skali roku w portfelu mogą nam zostać dzięki karcie setki złotych. A jeśli szykujemy remont łazienki, to nawet... tysiące (bo salon Bokaro daje 18 proc. zniżki na płytki, wanny, gresy i meble łazienkowe).

W parze korzysta się jakoś przyjemniej

Do tej pory zrobiło to ponad 300 osób. A to przecież zaledwie 11 dzień obowiązywania programu! - Jednak fizycznie karty jeszcze nie ma nikt. Na jej wydanie mamy 30 dni - informują urzędniczki z ul. Teatralnej 26.

Z ich obserwacji wynika, że najczęściej wnioski składają... pary! Ewentualnie pan za siebie i partnerkę, albo pani za siebie i partnera. Czyli wychodzi, że we dwoje przyjemniej korzystać z rabatów.

Coś o tym wiedzą gorzowianie Bożenna i Józef Mazurkowie. Oni to wszędzie są razem: razem na działce, razem na miejskich imprezach, razem w chórze (22 bm., czyli w sobotę, o 12.00 wystąpią w Nova Park). Razem też chcą się postarać o kartę seniora. Pismo w urzędzie złożą lada dzień. - Jeśli gdzieś możemy mieć upusty czy zniżki, to czemu nie skorzystać? Tym bardziej, że lubimy wydarzenia kulturalne, więc może z kartą będziemy mogli jeszcze częściej wspólnie wychodzić - mówią (a jakże!) razem.

W telefonie głos- A czemu nie my?

Gdy pierwszy raz napisaliśmy o gorzowskiej karcie seniora, błyskawicznie dostaliśmy pytania z... innych miast i wsi. - Też byśmy chcieli mieć taniej. Czemu tylko gorzowianie mogą liczyć na zniżki? - dziwiła się m.in. pani z Chwalęcic i kolejna spod Santoka. Wytłumaczyliśmy, że to miejski program i że to miasto poczyniło starania w firnach o upusty.

Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by poszczególne samorządy poszły drogą Gorzowa. Ba! Np. taka Skwierzyna miała kartę seniora nawet jeszcze przed Gorzowem - bo już pod koniec zeszłego roku. Choć trzeba przyznać, że lista partnerów - czyli sklepów i punktów handlowych oferujących zniżki - jest w Skwierzynie na pierwszy rzut oka dość uboga: liczy 11 pozycji. Są na niej salony fryzjerskie, salon masażu, usługi foto i kosmetyczne.

Przy czym to absolutnie nie jest „wina” skwierzyńskich urzędników - po prostu im mniejsze miasto, tym mniej firm i sklepów, a upusty zawsze i tak daje tylko część z nich. Jeśli jednak spojrzymy na to inaczej: że w dużym Gorzowie jest jak dotąd 30 partnerów programu, to 11 partnerów karty seniora w Skwierzynie nie wypada już tak ubogo, prawda?

Bo skala ma tutaj największe znaczenie

Bo skala w przypadku karty seniora ma ogromne znaczenie. - Pewnie, że chcielibyśmy karty w Kłodawie. Jednak jakie usługi moglibyśmy taniej zaoferować naszym najstarszym mieszkańcom? Jaki by był ich wachlarz? Możliwości by były bardzo ograniczone. Dlatego na pewno warto porozmawiać na ten temat z władzami Gorzowa - mówi w rozmowie z „Głosem Gorzowa” wójt Kłodawy Anna Mołodciak.

Jednak już Strzelce Krajeńskie planują się zmierzyć z tematem samodzielnie. - W gminie mamy ponad 20 proc. mieszkańców powyżej 60. roku życia. Dlatego polityka senioralna jest poważnym zadaniem dla nas. Kilka miesięcy temu rozdaliśmy samotnym, starszym mieszkańcom koperty życia. Myślimy także, by w gminie pojawiła się karta senioralna. Być może jeszcze przed wakacjami skonsultujemy się z firmami, które ewentualnie będą chętne, by przyznać odpowiednie zniżki dla seniorów. Chcemy, by do końca roku taka karta już w mieście funkcjonowała.

Najpierw były zniżki dla dużych rodzin

W Gorzowie już działa jeden program zniżkowy - dotyczy dużych rodzin, czyli takich z minimum trojgiem dzieci na utrzymaniu. Skierowany jest do grupy około 5 tys. gorzowian. Mogą liczyć na zniżki od 2014 r. Początkowo akcja była dość niemrawa i punktów handlowych z upustami było niewiele. A i zainteresowanie gorzowian było takie sobie. Dziś to już historia. Karta jest megapopularna (odebrało ją 4,5 tys. osób), a rabaty można dostać już w 70 miejscach!

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.