
Przemysław Zyśk, Przemysław Świercz i Grzegorz Łomacz udowadniają, że tytuły, sukcesy i popularność mogą iść w parze z tożsamością regionalną. Oni wciąż pamiętają o Ostrołęce i swoich pierwszych sportowych krokach.
Ostrołęcki taran
„Honor, charakter, zacięcie i wiara. Serce do walki. Uwaga, idzie taran! Szybkość nokautuje, w pięściach jest rakieta, „Zyzio” Zyśk Przemysław dobry człowiek prosto z getta. Victoria Ostrołęka, z tej elity się wywodzi, dumny miasta reprezentant, patrz, jak na wyżyny wschodzi” - to słowa piosenki, przy której do ringu wychodzi Przemysław Zyśk.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień