Ostrołęka. Czy miasto ma pomysł, żeby dzieci nie uczyły się do późna?
Tego się można było spodziewać. W szkołach podstawowych w Ostrołęce - po tym jak, po raz pierwszy, chodzą do nich uczniowie klas VIII - zrobiło się ciaśniej. Do naszej redakcji napływają liczne sygnały od niezadowolonych rodziców, których pociechy mają w planach lekcji zajęcia do późnego popołudnia.
- Moje dziecko, w pierwszej klasie, kończyć będzie zajęcia o godz. 16.55. Ja pracuję, więc muszę dziecko rano zawieźć do świetlicy. To nie jest normalne, żeby taki mały człowiek spędzał w szkole niemal cały dzień. Jak mam, poza tym, pracować z nim w domu. Kiedy? - mówi nam mama jednego z uczniów SP nr 10.
W dalszej części artykułu przeczytacie:
- co o dwuzmianowości uważa miasto
- jak wygląda ona w poszczególnych szkołach
- jakie miasto ma pomysły na rozwiązanie problemu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień