Osłońmy rośliny najbardziej narażone

Czytaj dalej
Fot. Janusz Wojtowicz
Andrzej Gębarowskia.gebarowski@dzien.lodz.pl

Osłońmy rośliny najbardziej narażone

Andrzej Gębarowskia.gebarowski@dzien.lodz.pl

Możliwe, że wyjątkowo ciepły grudzień uśpił naszą czujność i czekaliśmy z zabezpieczeniem roślin na nadejście prawdziwej zimy.

W efekcie mamy teraz „nagi” ogród niezabezpieczony przez mrozami. Trzeba więc czym prędzej osłonić najbardziej narażone na wymarznięcie okazy. Dotyczy to nie tylko roślin młodych posadzonych w minionym roku, ale także krzewów zimozielonych i innych znanych ze swej wrażliwości na mróz, jak również niektórych rodzimych gatunków, które - zwiedzione łagodną pogodą - znalazły się w fazie pobudzenia do wegetacji.

Do ściółkowania stosuje się najczęściej materiały organiczne, takie jak: kora sosnowa, słoma, stroisz, trociny, kompost, a także materiały syntetyczne, jak agrowłókniny. Warstwa ściółki nie powinna być grubsza niż 10 cm.

Wrażliwym na mróz trawom ozdobny, takim jak miskanty i trawy pampasowe można jeszcze związać suche kępy liści, a następnie okryć je słomą, stroiszem lub włókniną. Zimozielone krzewinki, jak lawenda, tymianek, ubiorek wiecznie zielony - najlepiej okryć stroiszem.

Jeśli pojawią się duże opady śniegu, trzeba zadbać o iglaki. Nadmiar śnieżnego puchu zagraża głównie krzewom iglastym o zwartym pokroju kolumnowym, a więc głównie jałowcom a niekiedy cyprysikom. Mogą się one rozłamać pod jego ciężarem albo odkształcić trwale sylwetkę. Takie iglaki trzeba obwiązać ciasno sznurkiem, tak by wszystkie większe pędy były razem.

Autor: Andrzej Gębarowski

Andrzej Gębarowskia.gebarowski@dzien.lodz.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.