Osiedle Winnica czekają duże zmiany. Miasto już wypowiada umowy dzierżawy

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
MO

Osiedle Winnica czekają duże zmiany. Miasto już wypowiada umowy dzierżawy

MO

Kilka dni temu na mieszkańców Winnicy II padł blady strach za sprawą wypowiedzenia umowy dzierżawnej jednemu z mieszkańców.

Działkę pan Marcin, dzierżawił od 2008 r. Wcześniej, od 1992 roku, czynili to jego rodzice. Umowa dzierżawna precyzowała, że miasto udostępnia grunt pod drobne uprawy kwiatowe i warzywne. Tymczasem pan Marcin na działce prowadził warsztat naprawy samochodów oraz chciał zameldować tam siebie i rodzinę (nieskutecznie).

- Na Winnicy II nie ma działek pod uprawę warzyw i kwiatów, tu wszyscy mieszkają od kilkudziesięciu lat. Umowy, które posiadamy są tylko na papierze, a w rzeczywistości jest inaczej, o czym Urząd Miasta dobrze wie - napisał w liście do magistratu pan Marcin.

Sąsiedzi zapewnili, że solidarnie poprą go w staraniach o zmianę decyzji władz miasta. Zbigniew Rasielewski, wiceprezydent Torunia, zapewnia jednak: sprawa pana Marcina jest niereprezentatywna. - Zdecydowana większość mieszkańców posiada umowy dzierżawy, które upoważniają ich do wykorzystywania budynków pod funkcje mieszkalne i postanowienia tych umów są przez nich respektowane. W przypadku pana Marcina doszło do naruszenia postanowień umowy i stąd to wypowiedzenie - tłumaczy wiceprezydent. I dodaje, że z podobnymi wypowiedzeniami muszą się teraz liczyć ci, którzy łamią zapisy umów.

- Czy obecne ruchy miasta na Winnicy II to już przygotowanie do realizacji głębokich zmian na tym terenie, które mieszkańcy wiążą z koncepcją inżyniera Czesława Bieleckiego? - zapytaliśmy wiceprezydenta. Odpowiedział, że nie do końca. Miasto dotychczas nie podjęło bowiem żadnej decyzji o realizacji koncepcji inż. Bieleckiego. Ale, Zbigniew Rasielewski to przyznaje, zabrało się za porządki gruntowo-prawne. - To bardzo atrakcyjny obszar, ciekawy inwestycyjnie, poddany dodatkowo w ostatnim czasie presji urbanistycznej. Konieczność uporządkowania spraw terenowych na osiedlu Winnica była zauważana przez władze miasta od wielu lat, ale ich realizacja mogła nastąpić dopiero pod wzniesieniu nowego mostu - wyjaśnia Rasielewski.

Co to oznacza dla osób, mających umowy pozwalające na zamieszkiwanie Winnicy II? Najwyraźniej przeprowadzki. Jak i dokąd? Miasto jeszcze tego nie precyzuje. - Wszelkie działania wobec takich osób będą podejmowane na drodze negocjacji i rokowań, w trakcie których będziemy dążyć do porozumienia - zapewnia wiceprezydent. - Wykorzystanie instrumentów prawnych, które posiada gmina (np. wypowiedzenie umów dzierżawy) następować będzie jedynie w ostateczności.

- Większość z nas mieszka tu wiele lat. Owszem, są tu zaniedbane działki, ale to wyjątki - mówią mieszkańcy. - Kto i ile pieniędzy zwróci nam za poniesione nakłady?

Tu zaczyna się spór prawny. Z jednej strony mieszkańcy nie inwestowali przecież w swoją własność. Z drugiej zaś - sądy w kraju orzekały już pozytywnie w sprawach roszczeń o zwrot nakładów poczynionych na dzierżawionych gruntach.

(MO)

MO

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.