Orzeł Biały i dwa portrety. Felieton Dziennika Łódzkiego
Od wtorku Polacy żyli wiadomością, że w sierpniu 1988 roku Lech i Jarosław Kaczyńscy przebywali w hali numer 26 Stoczni Gdańskiej, gdzie doradzali strajkującym.
30 rocznicę tego doniosłego wydarzenia wdzięczni stoczniowcy z Solidarności postanowili uczcić wywieszeniem stosownej tablicy pamiątkowej. Wczoraj okazało się, że tablicy nie będzie. Nie zgodził się Jarosław. Wygląda na to, że ktoś z użyciem wazeliny próbował wślizgnąć się w łaski prezesa PiS. W dobie internetu jeden dzień wystarczył, żeby temat stał się przedmiotem licznych żartów. Nie będę ich opisywał, ponieważ są ogólnie dostępne. Wspomnę tylko, że nasz Czytelnik głowił się, czy w kolejnym roku szkolnym w klasach obok Orła Białego obowiązkowo zawisną portrety braci.