Orliki wracają parami do tego samego gniazda. To ich dom na wiele lat

Czytaj dalej
Fot. Marian Stój
Ewa Gorczyca

Orliki wracają parami do tego samego gniazda. To ich dom na wiele lat

Ewa Gorczyca

Najgorsze są burze i gwałtowne wichury. Wtedy spada najwięcej gniazd. Pół biedy, gdy gniazdo jest puste. Najgorzej, gdy są w nim młode. Jak gniazdo runie, to pisklę ginie. A nawet jak przeżyje, to bez pomocy nie przetrwa.

Taka właśnie sytuacja dała impuls do działania dr. Marianowi Stójowi, dyrektorowi Magurskiego Parku Narodowego.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych pracował wówczas jako nauczyciel w I Liceum Ogólnokształcącym w Jaśle, a ornitologia od zawsze była jego wielką pasją. Wybrał się z uczniami w okolice Świątkowej obserwować ptaki. - W lesie natknęliśmy się na resztki gniazda, które spadło z drzewa. Na ziemi leżało pisklę orlika. Jeszcze żywe - opowiada.

Pobiegli do wsi, pożyczyli od miejscowych kombinerki, poprosili o kawałek drutu. Pozbierali gałęzie, umocowali na drzewie. - W tak odbudowane gniazdo włożyliśmy tego ptaszka. I on się pięknie odchował, w swoim czasie wyleciał - opowiada Marian Stój.

Skąd o tym wiedział? - Bo ja zęby zjadłem na obserwacji ptaków - śmieje się. Działa jako koordynator w Komitecie Ochrony Orłów, prowadzi stację ornitologiczną Polskiej Akademii Nauk, zakłada ptakom obrączki i kontroluje przebieg lęgów.

W dalszej części tekstu m.in.:

  • orliki łączą się w pary na całe życie
  • ile orlików żyje w Magurskim Parku Narodowym
  • jak wybudować gniazdo dla orlika, aby je zaakaceptował
Pozostało jeszcze 84% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Ewa Gorczyca

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.