Opozycja w Inowrocławiu bez szans na miejsce w ratuszowych mediach
- Dostęp do mediów powinien być dla wszystkich. Tym bardziej, że media ratuszowe finansowane są z naszych podatków - zauważają politycy opozycji.
W połowie grudnia członkinie Prawa i Sprawiedliwości Magdalena Basińska i Iwona Stachel apelowały do prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy o to, aby opozycja miała możliwość pojawiania się w mediach ratuszowych: miesięczniku „Nasze Miasto”, portalu Inianie.pl lub w Telewizji Miejskiej.
- Nie chcemy dużo. Zadowoli nas jedna minuta tygodniowo w Telewizji Miejskiej - wyznaje Magdalena Basińska, a Iwona Stachel dodaje: - Ewentualnie możemy otrzymać w informatorze „Nasze Miasto” jeden moduł, 500 znaków, na to, byśmy mogli raz w miesiącu przekazać coś mieszkańcom.
Jakie są szanse na to, aby opozycja zagościła w mediach ratuszowych? - Rada Miejska nie ma wpływu na ten miesięcznik. Dlatego nie czuję się dobrym adresatem tego pytania - wyznaje Tomasz Marcinkowski, przewodniczący Rady Miejskiej. Poproszony jednak o komentarz, kontynuuje: - Osobiście uważam, że propozycja, aby opozycja miała swoje miejsce na łamach „Naszego Miasta” nie jest dobrym pomysłem. To jest typowy informator. Nie wypowiadają się tu radni koalicji, więc i dla opozycji nie powinno się robić wyjątków. Jeśli zrobi się wyłom dla części radnych, to i pozostali będą się domagać swojego miejsca na łamach.
Odpowiedź ratusza nie pozostawia złudzeń. Opozycja w mediach ratuszowych nie zagości.
- Nie interesuje nas ta sprawa. Nie finansujemy polityczno-publicystycznych mediów. Wymienione media to kanały informacyjne urzędu - komentuje Agnieszka Chrząszcz, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia.
Co na to Magdalena Basińska? - Jesteśmy zdziwieni wypowiedzią pani rzecznik. Kogo ma na myśli mówiąc „nie finansujemy mediów”. Czy w ratuszu powstała jakaś nieformalna grupa osób, która rozdaje publiczne pieniądze oraz decyduje na co dać, a na co nie? Skoro media to kanały informacyjne urzędu to znaczy, że finansowane są z podatków mieszkańców miasta Inowrocławia. Zwracamy się zatem z pytaniem, ile mieszkańców miasta kosztują te kanały informacyjne? - pyta Magdalena Basińska.
Pytanie to już wielokrotnie zadawano urzędnikom. W 2014 roku otrzymaliśmy odpowiedź, iż miesięczny koszt prowadzenia informatora „Nasze Miasto” wynosi około 7 tys. zł. Kosztów prowadzenia Telewizji Miejskiej nikt nigdy nie chciał nam zdradzić. Zasłaniano się tajemnicą handlową.