To sztandarowy program rządu, zakończony wielkim sukcesem. Dlatego PiS lubi się chwalić programem 500 plus. Opozycja, choć wcześniej groziła załamaniem się budżetu, teraz zapewnia, że 500 plus będzie kontynuować. Dlaczego? Czy chciałaby coś zmienić? O to zapytaliśmy posłów partii opozycyjnych
Krzysztof Truskolaski, poseł Nowoczesnej
Nowoczesna w swoim programie proponuje, zostawienie programu 500 plus, ale nie dla najbogatszych. Wprowadzilibyśmy próg dochodowy, który ograniczałby przyznawanie pieniędzy najlepiej sytuowanym rodzinom. Jest za wcześnie, żeby podawać jaka to byłaby granica. Na pewno objęłaby najbogatszych. Ci, którzy są mniej zamożni, na sto procent mogliby liczyć na pieniądze z 500 plus.
Nie ma co się oszukiwać. Projekt ten to ogromny koszt dla budżetu państwa. Niektóre partie przebijają się na populizm i chcą dać pieniądze na wszystkie dzieci. Jeżeli faktycznie dofinansowanie otrzymałoby każde dziecko, to budżet państwa kosztowałoby to 20 miliardów zł rocznie więcej. Jak wiemy, już dziś ten program nie ma stabilnych źródeł finansowania.
Jeżeli chodzi np. o samotnych rodziców to proponowaliśmy rok temu, by pojawiło się rozliczenie złotówka za złotówkę. Czyli, jeżeli ktoś przekroczy próg dochodowy na pierwsze dziecko i jest samotnym rodzicem, to powinien o tyle złotych dostawać mniej, o ile przekroczył próg. Jeżeli jest to 2 zł, to mógłby dostać 498 zł.
Czy 500 plus to sukces rządu? Nowoczesna była przeciwna temu programowi. Ale przyjmujemy jego pozytywne skutki, jeżeli chodzi np. o wyciąganie rodzin z ubóstwa. Wiemy z badań, że w tym roku zmalał procent ubogich dzieci. Dlatego trzeba zachować 500 plus, ale trzeba go zmodyfikować.
Mieczysław Baszko, poseł PSL
Jeżeli chodzi o program 500 plus to chciałbym przypomnieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe głosowało za jego wprowadzeniem. Był i jest on potrzebny, by prowadzić normalną politykę rodzinną.
Natomiast mam uwagę do programu 500 plus. Pieniądze powinny być przyznawane także na pierwsze dziecko. Zgłaszaliśmy już w tej sprawie poprawki. Nie powinny być dyskryminowane te rodziny, które przekraczają próg dochodowy, czasem o kilka złotych. Jesteśmy zwolennikami zasady złotówka za złotówkę. Jeżeli dochód jest o 100 złotych za duży, to rodzina powinna dostawać 400 zamiast 500 zł na dziecko. Wiemy, że rząd zastanawia się nad tym rozwiązaniem. Były rozmowy na ten temat.
Natomiast w przypadku rodzin, których sytuacja materialna jest bardzo dobra, zastanowiłbym się nad ograniczeniem 500 plus.
Czy ten program to wielki sukces rządu? Na pewno środki finansowe, które trafiają do rodzin są w obrocie. Wiele z nich wraca do budżetu państwa. Państwo powinno wspierać rodziny. Podobną pomoc oferuje wiele państw na całym świecie. Więc nie jest to coś nadzwyczajnego. Oczywiście mogą pojawiać się patologie, że pieniądze nie są przeznaczane na potrzeby dzieci. Rząd powinien zbadać o jaką grupę chodzi i uszczelnić program 500 plus. Tak, by przynosił on tylko dobre efekty.
Robert Tyszkiewicz, poseł PO
Po pierwsze rząd PiS mógł uruchomić program 500 plus, bo otrzymał od rządu PO - PSL dobry budżet państwa i zdrowe finanse. Chcemy ten program kontynuować. Będziemy go wzmacniać i rozwijać. Uważamy, że mankamentem 500 plus jest to, że nie obejmuje rodzin z jednym dzieckiem i samotnych matek. To jest nasze podstawowe zobowiązanie.
Przedstawimy takie propozycje, by program objął wszystkie dzieci w Polsce. To wiąże się z dodatkowymi kosztami, ale uważamy, że wspieranie rodziny, która zdecydowała się na pierwsze dziecko jest kluczowe dla podstawowego celu tego programu, nie tego socjalnego, ale demograficznego. Trzeba tę zachętę do następnych dzieci kierować właśnie do rodzin, które zdecydowały się na pierwsze.
Jeżeli chodzi o rodziny najbogatsze to można będzie rozważyć jakieś ograniczenia. Na pewno przedstawimy projekt, który będzie odpowiedzialny finansowo. Dziś największym zagrożeniem dla programu 500 plus jest nieodpowiedzialna polityka budżetowa obecnego rządu, zadłużanie państwa.
Nie uważam, że 500 plus jest sukcesem rządu Prawa i Sprawiedliwości. To krok w kierunku sukcesu. O pełnym powodzeniu 500 plus będziemy mogli mówić, jeśli programem zostaną objęte wszystkie dzieci. To zobowiązanie bierze na siebie Platforma Obywatelska. Podkreślamy, że 500 plus jest już częścią polityki społecznej polskiego państwa i tak pozostanie. Trzeba tylko ten program wzmacniać w kierunku, o którym już mówiłem.
PO, wbrew temu co mówi PiS, nigdy nie była przeciwna 500 plus. W czasie głosowania w Sejmie wstrzymaliśmy się właśnie dlatego, że program jest niekompletny, sprzeczny z konstytucyjną zasadą równości i nie obejmuje 1 mln 800 tys. rodzin z jednym dzieckiem. To trzeba naprawić. Jak już wspomniałem, my przedstawimy swoje szczegółowe propozycje.