Opóźnienia na budowie S5. Powodem są pieniądze?
Zakończenie budowy odcinka trasy S5 między Poznaniem a Wronczynem, czyli obwodnicy m.in. Komornik i Stęszewa zapewne opóźni się o kilka miesięcy.
Budowa drogi ekspresowej S5 jest jedną z najważniejszych inwestycji drogowych w Wielkopolsce. Chociaż wielkopolski odcinek tej trasy ma być gotowy do połowy 2019 roku, nie oznacza to, że prace wszędzie przebiegają bez problemu. Już teraz można stwierdzić, że z opóźnieniem najprawdopodobniej zostanie oddany odcinek od zachodniej obwodnicy Poznania do Wronczyna.
- Możemy spodziewać się opóźnień, ale trudno jeszcze powiedzieć w jakim zakresie - przyznaje Danuta Hryniewiecka, zastępca dyrektora wielkopolskiego oddziału GDDKiA.
Niespełna 16-kilometrowy odcinek miał zostać ukończony do końca listopada tego roku. Ten termin jest jednak mało realny. Jak informuje GDDKiA, prace są zaawansowane zaledwie w ok. 35 procentach.
Trudności w budowie wynikają z dwóch przyczyn. Pierwszą z nich są kwestie finansowe. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że część podwykonawców miała zrezygnować z pracy z powodu zaległych wypłat. Do tego doszły jeszcze problemy związane z pracami archeologicznymi. Te zajęły o wiele więcej czasu, niż zakładano.
Z tego względu wykonawca robót pod koniec marca przesłał do GDDKiA pismo z wnioskiem o wydłużenie terminu wykonania prac. W grę wchodziłby maj lub czerwiec przyszłego roku.
- W tym momencie trudno oszacować dokładną wielkość ewentualnych opóźnień. Wciąż mamy jednak nadzieję, że jeszcze w tym roku udałoby się uzyskać przejezdność choćby na jednej nitce tej trasy - mówi Danuta Hryniewiecka.
Obecnie na odcinku między Poznaniem a Wronczynem trwają roboty związane z wykonywaniem wykopów, nasypów, ulepszeniem podłoża, budową zbiorników retencyjnych, wykonaniem kanalizacji deszczowej czy budową mostów.
Opóźnienia w budowie trasy martwią przede wszystkim mieszkańców oraz władze Komornik i Stęszewa. To właśnie przez te miejscowości kieruje się ruch samochodowy.
- Z tego powodu, zwłaszcza w godzinach szczytu, mamy ogromne korki. Dla nas ta droga jest niezmiernie ważna ze względu na komfort i bezpieczeństwo mieszkańców - nie ma wątpliwości Włodzimierz Pinczak, burmistrz Stęszewa.
Tak powstaje S5 - Budowa mostu nad Widawą:
Jednocześnie podkreśla, że opóźnienia w oddaniu do użytku tego odcinka S5 mogą odstraszać potencjalnych przedsiębiorców, którzy chcieliby zainwestować w okolicach Stęszewa.
- Taka droga powodowałaby wzrost atrakcyjności naszego regionu. To byłoby też duże ułatwienie dla obecnie działających firm
- przekonuje Włodzimierz Pinczak.
I dodaje: - Mocno trzymamy kciuki za powodzenie inwestycji, gdyż bardzo nam zależy na szybkim oddaniu tej trasy. Na razie jednak widać, że tempo prac mogłoby być szybsze. Obecnie mamy bardzo dobry okres do prowadzenia prac budowlanych, a tymczasem niewiele się dzieje.