Opinie naszych Czytelników

Czytaj dalej
Fot. 123rf
(ika)

Opinie naszych Czytelników

(ika)

Opinie zgłoszone do Forum Czytelników - 4 grudnia 2015

Zbigniew z Zielonej Góry: - Nie potrafimy sobie poradzić z plastikowymi butelkami po napojach. Przy śmietnikach fruwają prawie codziennie. W Niemczech rozwiązano to inaczej: przy kasie 25 eurocentów więcej się płaci za taka butelkę, ale w specjalnych punktach są automaty, do których opróżnione opakowanie można wrzucić i automat zwraca pieniądze. Niby proste, a jakże pożyteczne. A u nas nie dość, że tego nie ma, to jeszcze ludzie wyrzucając butelki, nie zgniatają ich. I pojemnik na plastik zapełnia się w dwa dni. A przecież po opróżnieniu wystarczyłoby ją zgnieść - dzięki temu więcej się zmieści w pojemniku. Polakom daleko do Niemiec...

Czytelnik z Zielonej Góry: - Moim zdaniem to jest Targowica, co się dzieje w tym kraju. Jak tak można, pod osłoną nocy... Jestem zbulwersowany, szczególnie postawą pana Marka Asta.

Zielonogórzanka: - Już kilka razy dzwoniłam do urzędu miasta w sprawie oczyszczania ulic i chodników na ul. Władysława IV w Zielonej Górze z zalegających tam zgniłych liści. Podobno jest problem, bo ulice są wąskie i odpowiedni sprzęt tam nie przejedzie. To tłumaczenie śmiechu warte! Przecież są jeszcze miotły, łopaty i grabie. Kiedyś pługów śnieżnych nie było, a było czysto. Przeczytałam niedawno w „GL”, że firma „Taxus” z Ochli będzie nam odśnieżała chodniki i ulice. Ciekawi mnie, jak przez te zastawione samochodami uliczki ma przebrnąć tak potężny samochód. Straż miejska też powinna się tym bałaganem zainteresować. Pragnę zaznaczyć, że ta sytuacja powtarza się każdego roku.

Mieszkanka Raculki: - Cyrk. Inaczej nie można nazwać tego, co dzieje się obecnie w polskiej polityce. Zaczynam się wstydzić, że żyję w takim kraju. I że rządzą nim tacy ludzie. Jestem już starsza i wiele widziałam, ale tego się nie spodziewałam.

(ika)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.