Oni w Inowrocławiu święta spędzą poza domem
Wiele osób nie zaśpiewa dziś „Cichej nocy” razem z najbliższymi. Będą to na pewno dyżurujący ratownicy medyczni, strażacy i policjanci.
- Gościmy kuracjuszy na świątecznym turnusie. Robimy wszystko, aby czuli, że jest to czas Bożego Narodzenia - podkreśla Agnieszka Bulaman z inowrocławskiego Sanatorium „Przy Tężni”.
Kuracjusze zasiądą dziś wieczorem do wigilijnej kolacji. Odwiedzi ich ksiądz, który podczas wspólnej modlitwy przypomni czas narodzin Jezusa.
- Nasi goście podzielą się opłatkiem. Zawita do nich mikołaj z prezentami - dodaje Agnieszka Bulman.
Na służbie
Wiele osób spędzać będzie Wigilię i święta poza domem. Nie wszyscy zrobią to z wyboru, jak przebywający w uzdrowisku kuracjusze. Bo święta, to także czas pracy. - Zamknięte są przychodnie oraz gabinety lekarskie. Kto ma problemy ze zdrowiem, ten dzwoni do ratownictwa medycznego. Wigilia i święta, to dla nas okres wytężonej pracy - usłyszeliśmy w pogotowiu ratunkowym.
Dyżurować będą strażacy i policjanci.
- Każde święta są dla nas normalną służbą. W tym czasie nie prowadzimy jedynie szkoleń - mówi st. kapitan Artur Kiestrzyn, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Inowrocławiu.
Strażacy mieli już wigilijne spotkanie. Odbyło się kilka dni temu. Połączono je z przekazaniem nowych pojazdów. Policyjna wigilia zorganizowana została przedwczoraj. Na opłatku z funkcjonariuszami spotkali się przedstawiciele władz powiatu, miasta oraz służb i instytucji współpracujących z komendą powiatową.
Wigilia bezdomnych
O swoich podopiecznych zadbało Towarzystwo Świętego Brata Alberta w Inowrocławiu. Dziś do wigilijnego stołu zasiądą bezdomni przebywający w schronisku przy ul. Jacewskiej.
- Odwiedzi nas ksiądz Leszek Kaczmarek. Podzielimy się opłatkiem i spożyjemy tradycyjne potrawy. Będzie też ciasto. Część upiekła nasza kuchnia, a część dostarczyli nam inowrocławscy piekarze. Do wigilii zasiądzie ponad pięćdziesięciu bezdomnych - relacjonuje Wiesława Paszkiewicz, prezes stowarzyszenia.
Za murem
W inowrocławskim zakładzie karnym opłatkiem z osadzonymi dzielił się już biskup Bogdan Wojtuś. Życzył skazanym, aby swoją właściwą postawą zasłużyli na szybki powrót do najbliższych.
Jak się dowiadujemy, tylko 10 osób otrzymało przepustki na opuszczenie zakładu karnego na święta. Pozostali skazani mają okazję spotkać się z najbliższymi podczas widzeń na terenie zakładu karnego lub porozmawiać z nimi poprzez skypa. W dniach świątecznych zwiększona zostanie też o 20 proc. stawka żywieniowa. - Osadzeni otrzymają rybę, barszcz, groch z kapustą, żurek, rosół, kotlet schabowy, żeberka i wędliny - informuje mjr Mariusz Budny, rzecznik prasowy zakładu karnego.