Omar Ait Taleb z Włoch, uczeń szkoły pilotów Bartolini Air
Jak rozpoczęła się Pana życiowa przygoda z lataniem?
Od dzieciństwa marzyłem, aby zostać pilotem. Chodziłem z ojcem na lotnisko, żeby zobaczyć samoloty lądujące w Bolonii. Miałem 6 lat, kiedy zdecydowałem, że zostanę pilotem.
Czym jest dla Pana bycie pilotem?
Oznacza wykonywanie bardzo wymagającej i dość stresującej pracy z uśmiechem na twarzy. Jeśli robisz to, co kochasz, nie będziesz musiał pracować ani jednego dnia w swoim życiu.
Dlaczego zdecydował się Pan wybrać szkołę Bartolini Air w Łodzi?
Wybrałem Bartolini Air, ponieważ ma jedną z najwyższych reputacji na rynku lotniczym w Europie pod względem szkolenia i jakości floty, przy jednoczesnym zachowaniu przystępnych cen.
Jak wygląda Pana dzień podczas kursu?
Każdy dzień jest inny. Zazwyczaj zaczynamy planować lot na kilka godzin przed odlotem, aby uwzględnić wszystkie okoliczności.
Z czego czerpie Pan najwięcej radości?
Mogę odkrywać niesamowite miejsca z zupełnie innej perspektywy. Latanie jest zabawne i każdy powinien spróbować tego przynajmniej raz w życiu!
A co sprawia Panu największą trudność podczas nauki latania?
Nauka latania nie jest trudna. Wyzwaniem może być zapoznanie się ze wszystkimi procedurami i regulacjami dotyczącymi obsługi każdego lotu w bezpieczny i profesjonalny sposób.
Jakie są Pana plany po zakończeniu kursu?
Zamierzam zrobić sobie przerwę przed rozpoczęciem przygotowań do rozmów kwalifikacyjnych i następnego kursu.
Jak ocenia Pan Łódź? Czy to dobre miejsce do życia i nauki?
Wychowałem się w zupełnie innym klimacie, ale każde miasto ma swój urok. To miłe i ciche miejsce do życia oraz nauki, szczególnie dla osób z zagranicy.
Co Pan najbardziej ceni w Łodzi?
Uwielbiam pełne życia i animowane środowisko, które to miasto ma do zaoferowania. Zawsze dobrze jest wziąć kawę po locie w centrum miasta.