Okiem Jerzego Stuhra. Krótka opowieść o pompowaniu balonów
Mistrzostwa świata w piłce nożnej zakończone, prawdziwi mężczyźni wracają do życiowej równowagi, różne drużyny liżą rany albo pławią się w sukcesach. Rozliczenia też pewnie zbliżają się nieuchronnie. Czy takie wielkie imprezy mają w sobie jakieś głębsze nauki, takie choćby, które wychodziłyby poza sport, czy poza doraźność?
Pewnie zależy to od doświadczenia i świadomości, u nas na pewno powinny być nauką. Albo… nauczką. Choć przy naszej naturalnej krótkowzroczności pewnie nie będą. Chyba żeby teraz było inaczej?
Przecież tak szybko odpadliśmy, że niektórzy mogą zapytać, dlaczego? Czyżby zaszkodziło nam nadmierne nadmuchiwanie balonu narodowego wokół drużyny?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień