Ogrzewanie elektryczne, mimo taryfy antysmogowej, drogie
Taryfa antysmogowa miała spowodować niższe opłaty za ogrzewanie elektryczne. Jednak w efekcie rachunek za prąd może wzrosnąć.
Duże zmiany dla ogrzewających mieszkania energią elektryczną. Poznańska spółka Enea jeszcze w styczniu rozszerzy swoją ofertę o dodatkową taryfę, która będzie zachęcała do większego zużycia energii w godzinach nocnych. Od godziny 22 do 6 mamy zapłacić mniej za prąd. Działania spółki wpisują się tym samym w politykę rządu, który chce mniejszymi opłatami zachęcić Polaków do przestawienia się na ogrzewanie elektryczne. Ministerstwo Energii wprowadziło od stycznia rozporządzenie, ustanawiając nowe taryfy antysmogowe, czyli ofertę z korzystniejszą stawką opłat za energię elektryczną na cele grzewcze między godziną 22 a 6. Ma to być sposób na walkę z zanieczyszczonym powietrzem.
- Mamy nadzieję, że nowa taryfa antysmogowa zachęci Polaków do wymiany przestarzałych pieców na ogrzewanie elektryczne. Dzięki temu uzyskamy skuteczny i działający natychmiast instrument walki z niską emisją i smogiem
- powiedział Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
Do tej pory prąd, zaraz po oleju, był najdroższym źródłem ciepła. Czy faktycznie teraz będzie tańszy? Specjaliści mają wątpliwości, jak to będzie wyglądało w praktyce i czy zapłacimy mniej za prąd.
Dlaczego zdaniem ekspertów nowa taryfa oznacza niewielką obniżkę kosztów ogrzewania? Kto odniesie najwięcej korzyści na nowej taryfie? Tego dowiesz się z dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień