Ogród pod oknem będzie taki, że aż pozazdrościć
Mieszkańców ul. Krótkiej w Gorzowie denerwował brzydki plac przed ich kamienicami. Zamieniają go więc właśnie w ogród społeczny.
Co to jest ogród społeczny? Najkrócej mówiąc: to miejsce, które mieszkańcy chcą zagospodarować tak jak im serce podpowiada.
W jaki sposób on powstaje? - Miasto użyczyło teren, a my damy mieszkańcom sprzęt ogrodniczy, ławeczki, elementy placu zabaw, by mogli je zrobić według własnego uznania - tłumaczy nam Katarzyna Herman z Green Cross Poland. To właśnie ta fundacja daje mieszkańcom sprzęt i rośliny do zrobienia ogrodu.
Pierwsze rośliny zostaną posadzone już w sobotę, 23 kwietnia . Start o 10.30. - Mieszkańcy są bardzo zintegrowaną grupą. Już w zeszłym roku zagospodarowali przestrzeń o piaskownicę i grilla. A pomysłów i zapału mają jeszcze dużo. Czapki z głów! Wszystkie działania na terenie ogrodu wykonują po pracy - mówią w „Zielonym Krzyżu” (tak bowiem trzeba tłumaczyć angielską nazwę organizacji.
Dlaczego mieszkańcy wpadli na pomysł ogrodu? Odpowiedź jest oczywista dla tego, kto choć raz był na podwórzu pomiędzy: Kobylogórską, Krótką i Zbąszyńską. To teren o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych. Jeszcze kilka lat temu był niszczony przez śmieciarki, które wjeżdżały na sam środek placu. Mieszkańcy dali jednak urzędnikom do zrozumienia, aby śmietniki przenieść na skraj podwórza. I zaczęli sami dbać o teren. Gdy byliśmy tam w styczniu, część mieszkańców chwaliła się nam posadzonymi drzewkami czy ustawionymi ławkami. A że ludzi mieszka tu sporo ponad setka, kolejni mieszkańcy wpadli na pomysł ogrodu.
Inicjatywa mieszkańców i fundacji robi wrażenie. Także w urzędzie. - Wierzę, że dzięki pozytywnej energii gorzowian i programowi „Nasz ogród społeczny” uda się stworzyć zakątek, który pozwoli być blisko natury oraz siebie i czerpać z tego radość - mówi wiceprezydent Jacek Szymankiewicz.
Jak powstaje podwórko, zobaczycie w sobotę na www.gazetalubuska.pl