Hanna Walenczykowska

Ograniczenie dostępu? Podczas konsultacji biskup milczał

Władze miasta spełniły prośbę mieszkańców, stary Rynek dostępny jest przede wszystkim pieszym. Od miesięcy tej decyzji sprzeciwia się strona kościelna Fot. Dariusz Bloch Władze miasta spełniły prośbę mieszkańców, stary Rynek dostępny jest przede wszystkim pieszym. Od miesięcy tej decyzji sprzeciwia się strona kościelna twierdząc, że ogranicza to dostęp do świątyni.
Hanna Walenczykowska

Kościół nie wypowiadał się w czasie konsultacji społecznych na temat organizacji ruchu na bydgoskim Starym Rynku. Podniesiono larum dopiero po wprowadzeniu zmian.

Po wielu miesiącach rewitalizacji płyty Starego Rynku, Urząd Miasta Bydgoszczy zapytał mieszkańców Bydgoszczy o to, w jaki sposób ma być ona zagospodarowana. Bydgoszczanie na zgłaszanie swoich uwag mieli kilka wiosennych tygodni (kwiecień i maj).

- W ich trakcie zgłoszono ponad 500 różnych uwag. Najwięcej wniosków dotyczyło wprowadzenia rozwiązań zapewniających możliwość dowozu towarów. Sporo uwag dotyczyło też fizycznego wygrodzenia stref – informowała nas wtedy Marta Stachowiak, rzecznik UMB. - Bydgoszczanie jednoznacznie wypowiedzieli się, że chcą by Stare Miasto było obszarem dla pieszych i rowerzystów.

Nikt nie zgłaszał wtedy zastrzeżeń wynikających z ograniczenia dojazdu do kurii. Strona kościelna nie wzięła udziału w konsultacjach. Podniesiono larum dopiero wtedy, kiedy wolę bydgoszczan wykonano, ograniczając ruch na Starym rynku i w jego najbliższej okolicy.

Przeczytaj dalszą część artykułu.

Pozostało jeszcze 72% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Hanna Walenczykowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.