To świetna przygoda i okazja do pogimnastykowania umysłu.
W tym roku drużyna „Odysei umysłu” z LO im. Filomatów Chojnickich wybrała problem bardziej teatralny. Zadanie zatytułowane „Od czasu do czasu Omer” polegało na stworzeniu przedstawienia o podróżnikach, którzy wybierają się w przeszłość i przyszłość, aby dowiedzieć się, co zainspirowało wybranych z listy artystów - malarzy lub rzeźbiarzy - do stworzenia swoich dzieł. W trakcie pracy nad realizacją sceniczną powstały m.in. kopie obrazu „Owoce i owady” oraz rzeźby pt. „Mgła”. Zadanie wymagało także wprowadzenia do przedstawienia postaci Omera - maskotki odysejowej, jaką jest szop pracz.
Inwencja twórcza filomatów zyskała uznanie jurorów na eliminacjach regionalnych w Gdańsku. Przedstawienie zostało najwyżej ocenione, a w łącznej punktacji drużyna „starego ogólniaka” zajęła drugie miejsce i dostała się do ogólnopolskiego finału w Gdyni, który wyłoni dwie najlepsze drużyny reprezentujące nasz kraj w maju w USA. Trenerką superdrużyny jest Joanna Glaza, polonistka z Zespołu Szkół. W składzie zespołu są: Kinga Marks, Natalia Piekut, Emilia Spichalska, Agata Bukowska, Karol Golik, Jędrzej Biesek i Krzysztof Warsiński.
- A finał finałów jest znowu w Michigan - śmieje się opiekunka uczniów. - I znowu trzeba będzie lecieć samolotem taki kawał drogi! Nie, tylko nie to!
Odyseja Umysłu to przyjazny program edukacyjny realizowany w formie międzynarodowego konkursu, w którym co roku bierze udział kilkadziesiąt tysięcy uczniów i studentów z całego świata. Celem jest rozwój zdolności twórczych. - Uczymy dzieci i młodzież kreatywnego i krytycznego myślenia, angażując grupy uczestników w proces twórczego rozwiązywania problemów rozbieżnych, czyli takich, które rozwiązać można na wiele sposobów - mówią organizatorzy.
Odyseusze uczą się odważnie marzyć i w oparciu o cele, myśleć samodzielnie i nieszablonowo, tworzyć rozwiązania oryginalne i efektywne zarazem.
Uczą się działać w duchu innowacji, łamiąc schematy i przyzwyczajenia, i w duchu kooperacji - z otwartością na pomysły i opinie innych. Wyzwania, jakie stoją przed nimi, wymagają łączenia w praktyce wiedzy i wyobraźni, nauki i sztuki, rąk i umysłów. Bo warto kształcić inicjatorów, nie imitatorów; ryzykantów, nie replikantów; pomysłodawców, nie podwykonawców.