Odwodnią ulicę, poprawią też studzienki
Mieszkańcy remontowanych po budowie kanalizacji dróg w Żarach/Kunicach narzekają na ich stan. Wykonawca nie nadąża w usuwaniu usterek.
Niektórzy, tak jak Bolesław Majchrowski, mieszkający przy ul. Grunwaldzkiej wprost nazywa wykonanie bublem. Przy jego posesji asfalt podniesiono tak wysoko, że woda spływająca z drogi zalewa mu posesję. Pan Bolesław ostrzegał, że dopóki wykonawca nawierzchni nie poprawi, on nie podłączy się do kanalizacji.
Podobny problem miała mieszkanka domu przy ul. Pułaskiego. Jej dom dzieli od ulicy zaledwie chodnik. Na źle wyprofilowanej drodze po każdym deszczu zbiera się woda, która rozjeżdżana przez samochody wylewa się na elewację domu. Sprawę opisywaliśmy w ubiegłym tygodniu.
Przedstawiciele inwestora - Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Żarach tłumaczyli, że to drogi powiatowe i za ich odbiór odpowiedzialny jest zarządca.
Po naszej interwencji, Adrian Lewandowski, kierownik referatu utrzymania dróg ze starostwa powiatowego, obiecuje, że na dniach wykonawca ma tam zamontować odwodnienia. - Na tę drogę mamy trzy lata gwarancji - tłumaczy. - Mieszkańcy zgłaszają nam sporo usterek, m.in. wystające z jezdni studzienki. Wszystkie mają być naprawione na początku przyszłego roku.