Odwiedziliśmy ul. Warszawską w Gorzowie. Zaproś nas na swoją!
Będziemy odwiedzać Wasze ulice. Zaproście nas na spacer. Dziś pierwsza odsłona nowego cyklu.
Danuta Wilejto mieszka przy Warszawskiej 40. To kamienica niemal na wprost wjazdu do muzeum. Mija jej tu już 11. rok.
- Jak się mieszka? A nawet dobrze, dziękuję. Od kiedy kilka lat temu wyremontowali mi przed oknem odcinek ulicy z torowiskiem, od tramwajów jest mniejszy hałas. Jednak ten „mój” kawałek to za mało. Trzeba naprawić też drugi odcinek torów i drogi: ode mnie do ul. Sikorskiego. Tam są takie dziury! - łapie się za głowę.
Człowiek stąd
Pani Danuta nie ma czasu na spacer, więc na przechadzkę idziemy z Michałem Bertoszem. On akurat jest z Warszawskiej 36 (bliżej ul. Ogrodowej). Chodzi o kulach, więc się nie spieszymy. O ulicy wie wszystko. To naprawdę człowiek stąd! Mieszka tutaj - uwaga - od 1961 r.!
Co mu się na jego ulicy nie podoba? - Kilka rzeczy - przyznaje wprost. I wymienia: działkę ogrodzoną blaszanym płotem, na której „ze 20 lat nic się nie dzieje”, zamknięty na głucho olbrzymi teren dawnego szpitala oraz fatalny stan nawierzchni (od ul. Ogrodowej w stronę centrum). - Zastawiam się też, dlaczego do tej pory nie zagospodarowano działki po dawnym kinie Kopernik? Obsiada trawą, duża, zielona i nic: żadnej ławki, ścieżki, miejsca odpoczynku - pokazuje kulą na niedaleką parcelę.
Sprawdzamy, czy i co można zrobić z bolączkami mieszkańców. Jeśli chodzi o trawnik po kinie - niestety niewiele da się zrobić. To teren „obsługi komunikacyjnej”. W planie przestrzennym jest tak zapisane i nie ma mowy o trawniku - po prostu działka czeka na swój czas pod zabudowę (pewnie nadejdzie, gdy powstaną szkoły artystyczne koło niedalekiej filharmonii).
Jeśli zaś chodzi o ogrodzoną blaszanym płotem działkę, to jej właściciel - szczeciński deweloper - zapowiada, że w tym roku ruszy w końcu z budową apartamentowca ze sklepami w parterze.
Sporo się zmieni
No i teraz dwie najważniejsze kwestie. Poszpitalne tereny na pewno zamienią się w Centrum Edukacji zawodowej i Biznesu, czyli wielką szkołę techniczną. Miasto ma na ten cel miliony z Unii i ma zacząć remonty może już w przyszłym roku.
A jeszcze w tym ruszy - warta 12 mln zł - przebudowa ul. Warszawskiej. Prace mają ruszyć już wiosną (raczej późną) i potrwają do pół roku.
- Kiedyś, gdy był czynny szpital i działało kino Kopernik, nasza ulica Warszawska tętniła życiem. Chciałbym, żeby znowu tak było - mówi „GL” pan Michał.
Dajcie znać
Chcecie, byśmy poszli na spacer waszą ulicą? Zaproście nas do siebie na przechadzkę. Pokażcie, co was boli, a czym wasza ulica może się pochwalić. To nic nie kosztuje. Wystarczy zadzwonić: 95 722 57 72.