Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra rozpoczął wczoraj odrabianie zaległości. Zgodnie z przewidywaniami pokonał przyjezdnych z Częstochowy
Przypomnijmy, że spotkanie to miało się pierwotnie odbyć w niedzielę, 7 maja. Wówczas na przeszkodzie stanęły jednak opady deszczu. W składach obu ekip doszło do zmian. Jeżeli chodzi o gospodarzy, to trener Marek Cieślak postanowił dać szansę pozyskanemu przed sezonem Jacobowi Thorssellowi. Szwed zastąpił Andrieja Karpowa. Ponadto nastąpiła także roszada w formacji juniorskiej Falubazu. Drugim młodzieżowcem był kolejny debiutant Mateusz Tonder. Za to szkoleniowiec przyjezdnych zdecydował się wstawić do składu Karola Barana za Sebastiana Ułamka.
Pierwsze dwa biegi na remis. W III wyścigu na tor upadł Andreas Jonsson. To był klasyczny, „efekt domina” na pierwszym łuku. Szwed długo nie podnosił się, ale ostatecznie o własnych siłach dotarł do parku maszyn. Po chwili spiker ogłosił, że były zawodnik Falubazu nie jest zdolny do dalszej jazdy. 37-latek został odwieziony do szpitala, ponieważ uskarżał się na problemy z barkiem. W powtórce mieliśmy kapitalne ściganie! Zielonogórzanie prowadzili już 5:1, drugi jechał Thorssell, jednak doświadczony Rune Holta nie zamierzał dotrzeć na metę jako trzeci. Norweg z polskim paszportem był bardzo szybki. Skandynawowie walczyli ze sobą zaciekle, ale popularny „Rysiek” chciał wyprzedzić jeszcze Jasona Doyla. Nie udało mu się.
Zielonogórzanie zaczęli budować przewagę. W IV biegu parą pojechał Piotr Protasiewicz z Aleksem Zgardzińskim i przywieźli podwójne zwycięstwo. Równie dobrze spisali się Jarosław Hampel z Patrykiem Dudkiem w VII gonitwie. Po tym wyścigu prowadzenie różnicą 10 „oczek” mogło zwiastować spokojniejszą drugą część spotkania dla zielonogórzan. Faktycznie tak się stało. Włókniarz z niedysponowanym Jonssonem, mając jedynie mocnego Leona Madsena i walczącego Holtę nie był w stanie przeciwstawić się trzeciej drużynie minionego sezonu.
Warto odnotować jeszcze groźny upadek Oskara Polisa i Tondera z XII biegu. Częstochowianin został wykluczony z powtórki i napomniany przez sędziego żółtą kartką. Zatem nasz 18-latek w swoim debiucie zdobył punkt .