Oddział wewnętrzny szpitala w Krośnie Odrzańskim już działa
Zgodnie z zapowiedziami, w tym tygodniu oddział wewnętrzny szpitala w Krośnie Odrzańskim wznowił funkcjonowanie. Wciąż jest jednak problem z personelem.
Od świąt Bożego Narodzenia do minionej niedzieli w krośnieńskim szpitalu nie działał oddział wewnętrzny. Pacjentów odesłano do domów, natomiast chorzy z rejonu krośnieńskiego trafiali do okolicznych placówek, chociażby do Zielonej Góry. Początkowo oddział miał wznowić działanie zaraz po świętach, jednak awaria ogrzewania, która była podana jako główna przyczyna kłopotów, przedłużyła się znacznie.
- Tym razem będzie to strajk głodowy - mówi Iwona Jakubowska, pielęgniarka oraz przedstawicielka związków zawodowych.
Prawdziwym problemem był jednak brak lekarzy. Czy teraz zatrudniono nowych specjalistów? Prezes krośnieńskiego szpitala Michał Ogrodowicz nie odpowiada wprost. - Zapewniam, że wszystkie dyżury są zabezpieczone. Nasza placówka będzie funkcjonować jak należy - stwierdza.
Nie zniknął też kłopot, związany z pielęgniarkami i ratownikami oraz pracownikami administracji. Spółka wciąż zalega z wypłaceniem im świadczeń socjalnych za okres trzech lat. Prezes zapewnia, że wkrótce ma zostać zaproponowane rozwiązanie. - Chcielibyśmy oddawać zaległe świadczenia w ratach - podkreśla. Szczegóły jeszcze nie zostały ustalone.
Pracownicy szpitala zorganizowali już dwa protesty. Jeśli wkrótce sytuacja nie ulegnie poprawie, najprawdopodobniej odbędzie się trzeci. - Tym razem będzie to strajk głodowy - mówi Iwona Jakubowska, pielęgniarka oraz przedstawicielka związków zawodowych. Warto przypomnieć, że sprawa niewypłaconych świadczeń trafiła do prokuratury.
W sprawie ponownie zaangażował się poseł Jacek Ku-rzępa. - Rozumiem, że to zadanie rady powiatu, która musi zdecydować, w jakim kierunku chce iść. Spotkałem się ze starostą, z którym dyskutowałem o utworzeniu spółki samorządowej. To decyzja rady. Jeśli tak by się stało, to starałbym się, aby ministerstwo zdrowia oraz NFZ dały wystarczająco wysokie kontrakty, żeby szpital mógł się rozwijać - mówi poseł Kurzępa.