Od redaktora: Zdrajców dwóch
Możemy być z siebie dumni - zamiast jednego kandydata na szefa Rady Europejskiej, mamy dwóch zdrajców.
Jeden jest znany od dłuższego czasu, teraz przybywa tylko tych, którzy przejrzeli na oczy. Tak jak były prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki, który stwierdził na swoim blogu, że Donald Tusk „działał wbrew interesowi swego (?) kraju” i „jest kandydatem p. Angeli Merkel. Szefowej Rządu Niemiec”.
Pal sześć Merkel, ale ten znak zapytania... Europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski idzie o krok dalej i pisze tak: „Sądzę, dla jasności sytuacji Donald Tusk powinien przyjąć obywatelstwo niemieckie”.
Zupełnie świeżym zdrajcą jest łódzki europoseł Jacek Saryusz-Wolski, gdyż chociaż był z PO, zgodził się kandydować z poręki PiS przeciw Tuskowi. Najdelikatniejszy zarzut, jaki go spotkał, to nielojalność.
I pomyśleć, że za tym wszystkim kryje się misterna rozgrywka pewnego szeregowego posła PiS... Dziękujemy.