Od redaktora: Skuteczny bat Ziobry?
Więzienie, elektroniczna obroża, odbieranie prawa jazdy, wpisy na listy dłużników - pomysłów na uszczelnienie systemu alimentacyjnego było już chyba tyle, ilu ministrów sprawiedliwości po ’89 roku.
Niespodziewanie może się jednak okazać, że skuteczna walka z uchylającymi się od płacenia alimentów będzie jednym z większych sukcesów ministra Ziobry. Choć zaproponowane przez niego zmiany nie weszły jeszcze w życie, to już skruszeni ojcowie, którzy przez lata unikali swoich dzieci i obowiązku alimentacyjnego, otwierają portfele.
Na czym polega klucz do sukcesu? Tym razem zadbano o mały szczegół, który daje szansę na to, że polskie przepisy przestaną być rajem dla cwaniaków. Dziś karze podlega rodzic, który uporczywie uchyla się od obowiązku.
Po zmianach nikt nie będzie musiał interpretować słowa uporczywie, bo kara będzie czekać każdego, kto nie będzie łożył na utrzymanie dziecka przez trzy miesiące. Proste? Prostsze niż zmiana myślenia, że dłużnik alimentacyjny jest kimś lepszym od złodzieja.