Od redaktora: Kto pojedzie z Fabrycznego?
Pytanie właściwie powinno brzmieć: ilu podróżnych będzie korzystać z Fabrycznego? Teoretycznie odpowiedź jest prosta: tylu co przed zamknięciem, a może i więcej, bo i dworzec ładniejszy, i pociągi szybsze.
Coś się jednak zmieniło przez pięć lat nieobecności Fabrycznego na łódzkiej mapie komunikacyjnej. Kiedy w październiku 2011 roku ze starego dworca odjeżdżał ostatni pociąg, do Warszawy samochodem podróżowało się jak wołami, podobnie do Wrocławia.
Ale już rok później Łódź zyskała szybkie połączenie autostradowe z Warszawą. W tym samym roku pojawił się w Polsce BlaBlaCar. Część podróżnych zwyczajnie przesiadła się do samochodów, jeśli nie swoich, to cudzych. Później oddano drogę ekspresową S8, a w tym roku autostradę A1, które jeszcze bardziej wzmocniły atrakcyjność połączeń drogowych.
Trzeba życzyć Fabrycznemu jak najlepiej, oby odnalazł się w nowej, szybko zmieniającej się rzeczywistości komunikacyjnej.