Od redaktora: 13 zł bez opłaty klimatycznej
Wolny rynek szybko weryfikuje polityczne pomysły i populistyczne hasła.
13-złotowa stawka godzinowa miała, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, poprawić sytuację na rynku pracy. Bardzo szybko okazało się jednak, że prawo, które weszło w życie od stycznia, rozszerzyło czarny rynek, bo pracodawcy zaczęli przerzucać dodatkowe koszty na pracowników (tak samo banki przerzuciły na klientów podatek bankowy).
I tak mamy od nowego roku sprzątaczki, które płacą swoim firmom za środki czystości i możliwość pracy z odkurzaczem, ochroniarzy, którzy płacą za noszenie służbowych mundurów i pracę przy świetle. Nie wprowadzono jeszcze opłaty klimatycznej, ale może tylko ze względu na smog.
Istnieje jednak sposób na to, żeby firmy zaczęły w końcu traktować pracowników jak inwestycję i płaciły im więcej niż 13 zł za godzinę. Wystarczy zmniejszyć koszty pracy. W teorii proste, w praktyce trudniejsze do zrealizowania, bo trzeba ponieść pewne koszty. A przecież lepiej przerzucać je na innych.