Od piątku do piątku

Czytaj dalej
Jerzy Witaszczyk

Od piątku do piątku

Jerzy Witaszczyk

Piątek

Od piątku do piątku

Marzysz o przygodach jak w amerykańskim filmie akcji? Wstąp do polskiej policji! Że to prawda, przekonali się policjanci z Końskich. Zaczęło się od tego, że zauważyli volkswagena golfa z niesprawnym światłem mijania. Gdy policjant dał kierującemu sygnał do zatrzymania się, ten przyspieszył. Tak rozpoczął się pościg, do którego przyłączyły się inne radiowozy. Załoga jednego z nich zauważyła na leśnej drodze golfa stojącego obok mazdy. Kiedy jeden z policjantów podszedł do aut, ścigany mężczyzna uciekł do mazdy, a kobieta za kierownicą gwałtownie ruszyła na policjanta. Funkcjonariusz upadł na maskę samochodu i tym sposobem przejechał kilkanaście kilometrów leśnym duktem, a potem drogą krajową. Jak się potem okazało, kierowca golfa miał przy sobie „dilerki” z narkotykami. Poza tym wcześniej odebrano mu prawo jazdy. Jaka nauka płynie z opisanego przypadku? Taka, że jeśli masz nieczyste sumienie, zawsze jedź zgodnie z przepisami.

Sobota

Anna Pamuła z „Gazety Wyborczej” opowiedziała w TVN24 jak przekonywała do zmiany zdania taksówkarza, który nie chce uchodźców w Polsce, ponieważ boi się terrorystów: „Ile Polska miała przyjąć tych uchodźców? 7 tysięcy. No to załóżmy, że przyjmujemy te 7 tysięcy i wśród nich jest jeden zamachowiec. I wysadza się w powietrze, ginie 10 Polaków. Ale uratowaliśmy życie tych 6999 osób, które uciekały przed wojną”. Prawda, że to piękny, pełen humanitaryzmu rachunek? Oczywiście, Pamuła nie dopuszcza myśli, że wśród tych 10 rozwalonych Polaków znajdzie się ona i jej rodzina. W niedzielę szczerze napisała w „GW”: „Gdybym musiała wybrać, czy chcę uratować przed pewną śmiercią moich bliskich (przyjaciół, rodzinę, znajomych), czy zupełnie obcych ludzi, wybrałabym bliskich”. Sławek Jastrzębowski, nasz dawny kolega redakcyjny, obecnie naczelny „Super Expressu”, rachunek Pamuły skomentował na Twitterze: „I wygadała się. Polacy dla tego środowiska to nic nieznacząca liczba. W tych czerepach nie pojawi się myśl, że Polska ma bronić Polaków...”

Niedziela

Od piątku do piątku

Belgia. W Wielsbeke uroczyście świętowano piątą rocznicę narodzin Kiangi - pisze „Het Nieuwsblad”. Kianga, Słoneczko, to wyjątkowa afrykańska żółwica - urodziła się z dwiema głowami, weterynarze z trudem utrzymali ją przy życiu. Rony Ryckoort, jej pan i opiekun, w dniu jubileuszu przygotował dla swej podopiecznej codzienną porcję świeżych warzyw, a do tego pyszne, soczyste owoce. Kianga wszystko zjadła z apetytem. Oczywiście, oboma pyszczkami. Ze względu na swoją wyjątkowość Jubilatka prowadzi luksusowe życie w specjalnie zbudowanym dla niej apartamencie. 200 lat! Podobno tyle dożywają żółwie.

Poniedziałek

W Australii mają teraz jesień. Ale jaką! W Bathurst w Nowej Południowej Walii o 7 rano temperatura spadła do -5,4°C, nieco cieplej było w Sydney - pisze „Sydney Morning Herald”. Takich chłodów o tej porze roku nie było tam od 18 lat. Przypomnijmy, że w Polsce i Europie też mieliśmy w tym roku najchłodniejszą od lat i do tego zimową wiosnę; jeszcze w kwietniu i maju padał śnieg. Pewnie to globalnie ocieplenie dla zmyłki atakuje chłodem naszą planetę.

Wtorek

Prezydent Andrzej Duda z wizytą w Gruzji. Przy okazji składania kwiatów ukląkł w Tbilisi przed pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wielu to nie spodobało się. Zauważmy jednak, że klęczał też pod pomnikiem Bohaterów Poległych Za Jedność Gruzji, czego polska publiczność nie komentowała. Prezydenci Polski i Gruzji podkreślali, że narody obu krajów łączy przyjaźń. Nikt przy tej okazji nie wspomniał, że na polu budowania przyjaźni bodaj

największe zasługi położył sympatyczny Gruzin - czołgista Grigorij Saakaszwili z „Czterech pancernych i psa”, czyli polski aktor Włodzimierz Press.

Środa

Pomorskie jest obecnie drugim województwem w kraju pod względem zachorowalności na kiłę. Chorych z roku na rok przybywa - informuje wyborcza.pl. Palmę pierwszeństwa pod względem zachorowalności dzierży województwo mazowieckie - „wiadoma rzecz - stolica”. Przy okazji warto przypomnieć, że czasach głębokiego PRL trzy słowa: „Syf, kiła, mogiła!” były najskuteczniejszym sloganem ostrzegającym przed zgubnymi skutkami chorób wenerycznych.

Od piątku do piątku

Przed polskim konsulatem w Łucku na Ukrainie aktywiści partii Swoboda żądali ustąpienia konsula generalnego Wiesława Mazura. Chodzi o to, że gdy w 2010 roku prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko nadał Stepanowi Banderze tytuł Bohatera Ukrainy, Mazur zadziwił się publicznie: „jak może być bandyta bohaterem?” Generalnie demonstrantom chodziło o to, by Polska odwaliła się od narodowych bohaterów Ukrainy: Bandery, Szuchewycza i innych upowców. W nocy, kilka godzin przed demonstracją, tzw. nieznani sprawcy podpalili polską szkołę w Mościskach, też na Ukrainie. Wkrótce jak zwykle okaże się, że tropy prowadzą do Moskwy. Podobnie było, gdy ostrzelano wspomniany konsulat w Łucku i niszczono pomniki polskiego męczeństwa. Ach, ten niedobry Putin!

Czwartek

CBA wkroczyło do siedziby kierownictwa Służby Więziennej, dwóch zakładów karnych i kilku prywatnych firm - podało radio RMF FM. Podobno „przekręcono” prawie 50 mln zł z dofinansowania do programu „Praca dla Więźniów”.

Jerzy Witaszczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.