Od dwóch lat Pole Minowe daje czadu
W zespole grają podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej w Ciechocinku.
Dwa lata temu rozpoczęły się zajęcia muzyczne w Warsztacie Terapii Zajęciowej w Aleksandrowie Kujawskim. Wykluł się z nich zespół Pole Minowe. Konkursowy puchar za I miejsce i koncert w Filharmonii Pomorskiej dodały jego członkom skrzydeł. Dziś chwalą się, że sukces przyszedł w niespełna rok od uruchomienia pracowni muzycznej. I jednym tchem wymieniają miejscowości, w których już występowali: Brodnica, Kowalewo, Wąbrzeźno, Ciecho-cinek, Bydgoszcz, Toruń.
Ukojenie duszy i terapia
- Muzyka nadaje mojemu życiu sens - mówi Barbara, przykuta do wózka dystrofią mięśniową. - Mam słabe ręce i mogę grać tylko na dzwonkach chromatycznych, czyli na cymbałkach - tłumaczy. - Muzyka pomaga mi wyprostować się psychicznie. Najbardziej lubię utwory jazzowe i swingi. Gdy gram, mam apetyt na życie - uśmiecha się ładna, młoda kobieta.
Z kolei Milena mówi, że kiedyś kilku akordów na gitarze nauczyła ją siostra. Teraz to się przydaje w Polu Minowym. Poza grą na gitarze Milena, podobnie jak Przemek, Marta i Wojtek, także śpiewa w zespole. Bo instruktor dr Roman Czarniecki doskonale potrafił odkryć więcej niż jeden talent u podopiecznych WTZ.
Przemek nękany przez schizofrenię błogosławi kolegę z Torunia, który pomógł mu w pierwszym kontakcie z instrumentami klawiszowymi. Teraz szaleje na perkusji. Poza tym pisze wiersze.
- Duże wyczucie muzyczne ma Adam - mówi dr Roman Czarniecki. - Gra na perkusji, wymiennie z Przemkiem, Zbyszkiem i Wojtkiem ,a także trochę na flecie. Kiedyś grał w orkiestrze, dopóki nie dopadła go choroba - dodaje instruktor.
Marek porusza się na wózku. W Polu Minowym gra na wiszących dzwonkach rurowych.
Mieczysław Kołodziej, kierownik aleksandrowskiego WTZ, mówi, że jest dumny z pracy całej społecznośći Warsztatu i że zadziwia go działalność zespołu muzycznego.
Strzał w dziesiątkę
- Kiedyś zastanawialiśmy się nad poszerzeniem oferty dla naszych podopiecznych. Wybór pracowni muzycznej i zatrudnienie pana Romana były strzałami w dziesiątkę - ocenia.