Oczyszczalnia ścieków będzie służyć przez wiele lat
Wczoraj uroczyście otwarto po rozbudowie oczyszczalnię ścieków i stację uzdatniania wody. Spotkanie przebiegło w bardzo sympatycznej atmosferze.
Najpierw otwarto oczyszczalnię ścieków, a potem stację uzdatniania wody. Jednym z ważniejszych gości była wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Rola Funduszu w inwestycji jest nie do przecenienia, bo dał pożyczkę w wysokości 1 mln 30 tys. zł. - Dla pani wiceprezes były więc symboliczny bukiet kwiatów - mówi Dariusz Krakowiak, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Sępólnie. - W uroczystości wzięli też udział samorządowcy, radni i przedstawiciele wykonawców.
Głównym wykonawcą była firma Huzar z Włocławka. To była największa inwestycja w powiecie. Pochłonęła miliony - łącznie 26 mln zł. Aż 12 mln 692 tys. zł to dofinansowanie z funduszu spójności. Huzar miał licznych podwykonawców z wielu rozmaitych branż - m.in. elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej. Trudno dokładnie zliczyć, ale pewnie z kilkunastu. Przez długie miesiące w Sępólnie pracowało kilkudziesięciu pracowników. Oczyszczalnia i stacja uzdatniania wody jest teraz powodem do chluby - są osiągnięte wyśrubowane normy dotyczące ochrony środowiska. Na wczorajszej uroczystości zabrakło mieszkańców. Gdy o nich pytam, prezes Krakowiak mówi, że może byłoby właściwym rozwiązaniem zorganizować drzwi otwarte w oczyszczalni ścieków, tak by i chętni sępolanie mogli na własne oczy zobaczyć skomplikowaną maszynerię.
- Tak, myślę, że to dobry pomysł - mówi nam Krakowiak. - Może z pomocą „Pomorskiej”, która pomoże nam poinformować mieszkańców rzeczywiście w przyszłości zorganizujemy takie drzwi otwarte.
Zapamiętamy obietnicę prezesa i chętnie się włączymy. Dobrze zobaczyć, ile trzeba starań fachowców, by woda w naszym kranie była czysta, a ścieki zostały właściwie oczyszczone.