Obrońcy arabów chcą wjechać do Bydgoszczy
W niedzielę, na bydgoskim Starym Rynku, zamierzają manifestować obrońcy państwowych stadnin koni czystej krwi arabskiej. Chcą protestować konno.
- W manifestacji chce wziąć udział około trzystu osób - mówi Mirosław Wojciechowski, instruktor jazdy konnej z Więcborka, jeden z organizatorów protestu.
Na portalu społecznościo-wym organizatorzy napisali: „Koniarze z Kujawsko-Pomorskiego! W piątek po południu Agencja Nieruchomości Rolnych odwołała ze stanowisk inspektora ds. hodowli koni ANR Annę Stojanowską oraz prezesów stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie Marka Trelę oraz Jerzego Białoboka. Jest to ogromny cios w polską hodowlę konia arabskiego. Sprzeciwiamy się tej decyzji, która może mieć nieodwracalne skutki dla utrzymania polskiej hodowli na dotychczasowym, najwyższym światowym poziomie. 6 marca spotkajmy się na koniach na Starym Rynku w Bydgoszczy!”.
Początek protestu zaplanowano na godz. 12.
- Zmiany w stadninach dotyczą wszystkich koniarzy, także z naszego regionu - mówi Wojciechowski. - W naszych arabach też płynie krew koni z tych stadnin, dlatego zależy nam na tym, żeby hodowlą zajmowały się osoby, które się na tym znają.
Wojciechowski dodaje, że około trzydziestu osób zamierzało przyjechać konno.
- Na ten moment nie otrzymaliśmy oficjalnego zgłoszenia o odbywającej się w tym terminie manifestacji - wyjaśniła wczoraj Agnieszka Przybył z Urzędu Miasta Bydgoszczy.
- Było tylko pytanie dotyczące sposobu wypełnienia wniosku o zgodę na manifestację - mówi Adam Ferek, dyr. Wydziału Zarządzania Kryzysowego UM. Możliwe, że 10 koni zostanie dowiezionych do Starego Rynku, by nie utrudniać ruchu.
- Jeśli wszyscy zainteresowani nie będą mogli wjechać na koniach, to i tak przyjdą na Stary Rynek - twierdzi Mirosław Wojciechowski.