Obrona Terytorialna sprzed pół wieku, czyli kolektyw Kompanii Specjalnej

Czytaj dalej
Fot. archiwum prywatne
Grzegorz Okoński

Obrona Terytorialna sprzed pół wieku, czyli kolektyw Kompanii Specjalnej

Grzegorz Okoński

Obrona Terytorialna wraca do krajowego systemu obronnego: w niedzielę odbyła się pierwsza przysięga żołnierzy 12 Wielkopolskiej Brygady OT. - I to mnie cieszy: byłem żołnierzem pierwszego rzutu powojennej Obrony Terytorialnej Kraju - wspomina Stefan Król, poznaniak, rocznik 1941.

Z tamtych lat, początku lat sześćdziesiątych, zachowała się „książeczka zdrowia żołnierza służby zasadniczej” i kilka fotografii. Na tych ostatnich młodzi mężczyźni w wysokich butach i furażerkach.

- Bo takie mundury dostaliśmy: zamiast rogatywek furażerki, zamiast trzewików - wysokie buty, dzięki którym, i też w efekcie słabej umiejętności wiązania onucy, po pierwszych marszach żołnierze masowo zgłaszali się z obtarciami i bąblami - wspomina Stefan Król. - Medyk nie nadążał z przebijaniem tych bąbli, robił to wręcz taśmowo…

Stefan Król został powołany do Poznańskiego Pułku Obrony Terytorialnej, sformowanego rozkazem z 6 maja 1963 roku w garnizonie Gniezno. Dosłownie następnego dnia stanął przed komisją poborową. I po kilku dniach meldował się w jednostce.

Trzeciego razu nie będzie...
- To było tak, że dwukrotnie uzyskiwałem odroczenie i w końcu wezwano mnie i oznajmiono, że trzeciego razu już nie będzie. Że już pora założyć mundur i że jest już formacja, w której jako telemonter, specjalista od - jak to wpisano w książeczce - „łonczności” na pewno będę przydatny: obrona terytorialna. Ocena ogólna „zdrowy”, dane wywiadu - „skargi nie podają” . Zatem rozpocząłem służbę Ojczyźnie.

Służba w OTK miała dzielić się na dwie części, po dziewięć miesięcy każda z przerwą zimową. Żołnierze kwaterowali po prostu w namiotach, zatem w listopadzie mieli kończyć i tak skróconą pierwszą część, by ponownie założyć mundur wiosną kolejnego roku.

- Ale byliśmy pionierami, pierwszym rzutem w historii nowej obrony terytorialnej, więc zwolniono nas jednak do rezerwy pierwszej jesieni. Pamiętam, że wychodziliśmy do cywila w tym samym dniu, kiedy zastrzelono w Ameryce prezydenta Kennedy’ego…

Jak wyglądał Kolektyw w latach '60 i jakie zadania pełnił wówczas? Tego dowiecie się z naszego serwisu PLUS:

Obrona Terytorialna sprzed pół wieku, czyli kolektyw Kompanii Specjalnej

POLECAMY:


Najgorsze mieszkania do wynajęcia



Poznań: Najlepsze burgery w Poznaniu [TOP10]



Najdziwniejsze ogłoszenia na klatkach schodowych



Najpiękniejsze Rolniczki w Polsce



Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]



Skąd się wzięły nazwy tych miejsc w Poznaniu?


***
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej szkolili się na byłym wojskowym lotnisku w Białej Podlaskiej. Ćwiczyli m.in. zasady marszu w wojskowej kolumnie i podstawy komunikacji radiowej i niewerbalnej. To kolejny etap szkolenia tak zwanych "terytorialsów" w ramach serii szesnastodniowych poligonowych ćwiczeń.

Grzegorz Okoński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.