O szczęśliwym zakończeniu rozterek wielkopiątkowych
Chociaż Wielki Post już się skończył wczoraj, w Wielki Czwartek, jednak dzisiaj, w Wielki Piątek, obowiązuje post ścisły. Jutro zresztą też nie będzie lekko, bo przecież aż do wigilii paschalnej w Wielką Sobotę, a praktycznie do rezurekcji w niedzielę, mamy post paschalny.
Nie mam zamiaru się skarżyć. Z dzieciństwa, pełnego wspomnień o niepowtarzalnej świątecznej atmosferze, o upajających zapachach pieczonych ciast i pasty do podłogi, pamiętam, że kiedyś byłem wielkim wielbicielem postów, zwłaszcza ścisłych. Dla babci bowiem, władającej wtedy niepodzielnie kuchnią i lodówką, żadne dylematy nie istniały.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień