O stanowisko prezydenta Stargardu powalczą trzy osoby
Przedterminowe wybory w mieście odbędą się 9 kwietnia.
Rafał Zając, Zofia Ławrynowicz, Ireneusz Rogowski.
Jedna z tych osób zostanie nowym prezydentem Stargardu. Rejestracja kandydatów w przedterminowych wyborach już się zakończyła i nikt więcej nie zostanie dopisany. Kampania wyborcza nabierze teraz tempa. Już kandydaci są widoczni na stargardzkich ulicach. Obdarowują dzieci balonami, rozdają i sadzą kwiaty, wręczają ulotki. Każdy przekonuje, że jest najlepszym kandydatem.
W miniony piątek miejska komisja wyborcza zatwierdziła listę kandydatów na prezydenta Stargardu. Mimo że wcześniej zarejestrowało się sześć komitetów wyborczych, to kandydatów będzie tylko trzech.
Komitety wyborcze Nasz Stargard i Stargard Nasza Małą Ojczyzna oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej zrezygnowały z ubiegania się o prezydenturę w mieście. Natomiast kandydatami są: Ireneusz Rogowski z Prawa i Sprawiedliwości, Zofia Ławrynowicz z Platformy Obywatelskiej i Rafał Zając, startujący z własnego komitetu, a będący kandydatem stowarzyszenia Stargard XXI i Ligi Powiatu Stargardzkiego.
Kampania wyborcza nabrała tempa i kandydatów często można spotkać na ulicach Stargardu. Kwiaty rozdawali już wszyscy. Zofia Ławrynowicz nawet je w miniony wtorek sadziła. Kandydaci wręczają przechodniom ulotki. Rafał Zając obdarowywał dzieci balonami w kształcie zająca.
W rywalizacji na billboardy i plakaty wyborcze panowie wyraźnie wyprzedzają Zofię Ławrynowicz. Na latarniach ulicznych sporo jest plakatów Ireneusza Rogowskiego i Rafała Zająca.
W tym tygodniu kandydat PiS na specjalnie zwołanej konferencji pożalił się, że konkurenci prowadzą nieczystą kampanię. Dowodem ma być przebita w minioną sobotę opona w samochodzie jego zwolennika, który stał w sąsiedztwie siedziby Prawa i Sprawiedliwości w Stargardzie. Sztab PiS uważa, że nie był to przypadek, że nie chodziło o źle zaparkowane auto i że ktoś celowo zniszczył oponę, bo jego właściciel związany jest z PiS. Ireneusz Rogowski mówił też o tym, że podobno niektóre osoby pracujące w urzędzie miejskim obawiają się, że jeśli on zostanie prezydentem, to będą zwolnienia.
- Takich sytuacji nie będzie na pewno - mówił Ireneusz Rogowski. - W urzędzie i w jednostkach podległych jest wspaniale przygotowany przez prezydenta Pajora zespół ludzi, którzy będą mnie wspierać w realizacji zadań, które również ja dodatkowo będę planował realizować i chciałbym do nich zaapelować, żeby się nie bali.
Rafał Zając, który od 2006 roku jest zastępcą prezydenta miasta, w tym tygodniu przypomniał mieszkańcom, że Stargard rozwija się gospodarczo.
- Mimo, że wizytujemy różne części miasta systematycznie, to po kilku tygodniach zmiany i nas zaskakują i są powodem do dużej satysfakcji - napisał Rafał Zając na swoim profilu fejsbukowym po wizycie w parku przemysłowym. - Kolejne hale i zaplecze administracyjne budują głównie lokalni przedsiębiorcy.
Czekamy na pytania do kandydatów
Przedterminowe wybory na stanowisko prezydenta Stargardu odbędą się za nieco ponad trzy tygodnie. Jest jeszcze trochę czasu, żeby poznać kandydatów, dowiedzieć się czegoś więcej o ich programach wyborczych i o tym, jaką mają wizję rozwoju miasta. Na naszych łamach będziemy pisać na ten temat, żeby ułatwić mieszkańcom dokonanie wyboru. Zachęcamy też mieszkańców do dzielenia się opiniami na temat kandydatów i przesyłania pytań, na które chcieliby poznać odpowiedzi kandydatów na stanowisko prezydenta Stargardu.
O fotel prezydenta Stargardu zabiegają trzy osoby. To Zofia Ławrynowicz, przewodnicząca stargardzkich struktur Platformy Obywatelskiej, która w wyborach wystartuje pod szyldem Platformy Samorządowej, Ireneusz Rogowski z Prawa i Sprawiedliwości, na co dzień stargardzki starosta oraz Rafał Zając, zastępca prezydenta miasta, kandydat stowarzyszenia Stargard XXI i Ligi Powiatu Stargardzkiego, który w wyborach wystartuje ze swojego komitetu wyborczego.
Zachęcamy Czytelników do przesyłania pytań do kandydatów na prezydenta miasta. Wybierzemy część i poprosimy kandydatów o odpowiedzi. Na pytania czekamy pod adresem e-mailowym: grzegorz.drazek@polskapress.pl.
Była posłanka uważa, że Stargard może więcej
Mojej kampanii wyborczej przyświeca hasło: Stargard może więcej!
Była posłanka Zofia Ławrynowicz, po raz pierwszy wystąpiła jako oficjalna kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta Stargardu. W minioną sobotę w hotelu Grodzkim spotkała się z mieszkańcami i sympatykami PO. Zofia Ławrynowicz zapowiedziała, że w Stargardzie za jej prezydentury będą niższe opłaty.
- Możemy płacić mniej za wodę, ścieki, miejską komunikację oraz niższe podatki od nieruchomości - obiecuje kandydatka na prezydenta miasta. - Chcę nowoczesnego, europejskiego miasta, w którym będzie się chciało pracować i mieszkać. Będę prezydentem, który słucha mieszkańców i razem z nimi ustala co robić.
Była posłanka deklaruje też zmiany zasad dzielenia pieniędzy z puli budżetu obywatelskiego. Jedną z nich ma być utworzenie rad osiedli, które będą w imieniu mieszkańców decydować o tym, co dla danej społeczności jest ważne i najbliższe. Zofię Ławrynowicz przyjechał wesprzeć w zdobyciu fotela prezydenta miasta poseł Parlamentu Europejskiego Dariusz Rosati.
- Wspólnie pracowaliśmy w Sejmie nad wieloma projektami - mówi europoseł. - Zofia była znakomitą posłanką, sumienną i bardzo pracowitą. Szczególnie uderzyło mnie pełne zaangażowanie jej w sprawach związanych ze Stargar-dem i regionem. Była niesłychanie skuteczna. To ona spowodowała, że Stargard dostał wiele milionów na rozmaite projekty, w tym między innymi na rewitalizację miasta, autobusy miejskiej komunikacji, na wsparcie różnych instytucji kultury, w tym na Młodzieżowy Dom Kultury.