O mały włos zostaliby bez wody na święta
Trzy rodziny mieszkające w kamienicy w centrum Grudziądza zostały odcięte od wody. Powód? Właścicielka nie płaciła rachunków.
Jeszcze wczoraj w niemal ekspresowym tempie częściowo dług pobiegła zapłacić - do wodociągów - jedna z lokatorek budynku przy ul. Piłsudskiego.
- Nie wyobrażam sobie, by na święta zostać bez wody - mówiła grudziądzanka. - To absurd! Płaciłam regularnie właścicielce wszystkie należności na konto, a ja i pozostali mieszkańcy ponosimy konsekwencje tego, że nie regulowała rachunków od miesięcy we wszystkich instytucjach.
Jak wynika, z relacji naszej Czytelniczki, lokatorzy z tej kamienicy nie mają też prądu, nie są wywożone odpady... - Tak dalej żyć się nie da! - twierdzi grudziądzanka.
Z jej relacji i innych osób zaangażowanych w tę sprawę wynika, że ponad 80 -letnia właścicielka kompletnie nie panuje nad sytuacją w kamienicy.
- Rachunki z tej nieruchomości nie są opłacane od lipca ubiegłego roku - wyjaśnia Małgorzata Paździor - Roclawski, rzecznik prasowy Miejskich Wodociągów i Oczyszczalni. - Procedurę dotyczącą odłączenia wody rozpoczęliśmy w połowie grudnia. Liczyliśmy na polubowne załatwienie tej sprawy, ale wszystkie możliwości zostały wyczerpane. Zgodnie z przepisami powiadomiliśmy o tej sytuacji m.in. sanepid i prezydenta Grudziądza. Wodę odłączyliśmy na początku tygodnia.
Po tym jak nasza Czytelniczka uregulowała częściowo dług, pracownicy wodociągów jeszcze w piątek podłączyli wodę.
Do tematu wrócimy.