O ludobójstwie na Kresach mówiłem szczerze, otwarcie

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Szymon Kozica

O ludobójstwie na Kresach mówiłem szczerze, otwarcie

Szymon Kozica

– Kresy to jest pół Polski przedwojennej. I zapominanie o tym fragmencie dziejów to jest po prostu okaleczanie własnej pamięci – mówi Stanisław Srokowski. Pochodzi z miejscowości Hnilcze niedaleko Podhajec, jest autorem zbioru opowiadań „Nienawiść”, które stały się podstawą scenariusza filmu „Wołyń”.

Był Pan na spotkaniu w szkole w Zielonej Górze Przylepie. Trudno zainteresować młodzież tematyką kresową? Musiał Pan odkrywać, uświadamiać?
To zależy od środowiska, w którym się przebywa. Są szkoły bardzo dobrze przygotowane i akuratnie to była taka kategoria młodzieży, która wcześniej z nauczycielami doszła do pewnego poziomu wiedzy, a ja mogłem tylko roztoczyć panoramy i pogłębić problemy, którymi oni się zajmują i które są dla nich ważne.

Czytaj więcej:

  • Trudno zainteresować młodzież tematyką kresową?
  • Mówiłem młodzieży o ludobójstwie...
  • Jak Pan sobie radzi z tym, co jako chłopiec widział Pan w rodzinnych Hnilczach niedaleko Podhajec?
  • Znam Kresowiaka, z którym jako dziennikarz mogę porozmawiać na różne tematy. Ale gdy pytam, czy opowiedziałby o swoim dzieciństwie na Kresach, nie zgadza się.
Pozostało jeszcze 95% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Szymon Kozica

Z „Gazetą Lubuską” jestem związany od lipca 2000 roku - wtedy przyszedłem na praktyki do Działu Sportowego. Pracuję w redakcji w Zielonej Górze. Interesuję się sportem, ze szczególnym uwzględnieniem lekkiej atletyki i żużla, a także tym, co dzieje się w Zielonej Górze. Uwielbiam żywe lekcje historii, czyli wspomnienia Czytelników pochodzących z Kresów i nie tylko z Kresów. Czas wolny chętnie spędzam z książką w ręku. Moim ulubionym autorem jest Gabriel García Márquez, który o sobie mówił tak: „W gruncie rzeczy nie jestem ani nie będę nikim więcej niż jednym z szesnaściorga dzieci telegrafisty z Aracataki”.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.