Są świetnie wyszkoleni i wyposażeni, a ich zadaniem jest walka z przemytnikami na morzu. Członkowie specjalnej grupy celno-skarbowej działają bezkompromisowo. Jeżeli to konieczne, nie zawahają się nawet by... pociąć statek na kawałki.
Proszę sobie wyobrazić największą ciężarówkę czy autobus, jaki da radę pan wymyślić. Załóżmy, że jego powierzchnię porównać można do małego mieszkania. Średniej wielkości statek, długi na 150 metrów, to przestrzeń podobna do ułożonych obok siebie czterech wieżowców z tymi mieszkaniami. Z kolei kontenerowiec, masowiec czy zbiornikowiec, który ma 200 czy 250 metrów długości, to przestrzeń równa położonym obok siebie dziesięciu takim wieżowcom. Na tym obszarze na statku trzeba odnaleźć punkt, w którym ktoś ukrył kontrabandę. Wtedy do akcji wchodzimy my - opowiada szef dwudziestokilkuosobowego zespołu z Działu Morskiego Zwalczania Przestępczości. Grupa, którą dowodzi, na co dzień funkcjonuje w ramach Krajowej Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień