Rajmund Wełnic

O kolędzie rozmawiamy z Proboszczem Parafii Ducha Świętego w Szczecinku

Ojciec Arkadiusz Sojka podczas orszaku Trzech Króli, styczeń 2016 Fot. Rajmund Wełnic Ojciec Arkadiusz Sojka podczas orszaku Trzech Króli, styczeń 2016
Rajmund Wełnic

Kolędą nazywa się wywodzący się ze średniowiecza zwyczaj nawiedzania w celach duszpasterskich przez księży swoich parafian w okresie Bożego Narodzenia. Źródłem dorocznych wizyt duszpasterskich jest prawo kanoniczne, które zaleca proboszczowi, jako jeden z jego obowiązków, by w miarę możliwości poznał wiernych powierzonych jego pieczy duszpasterskiej przez biskupa. Okoliczności, w których można poznać wiernych jest wiele - kościół, kancelaria - ale to mocno ogranicza liczbę osób, które mają kontakt z księdzem. Wychodzimy więc do ludzi, aby ich poznać.

I zdołał już Ojciec poznać wszystkich parafian?

W Szczecinku to mój ósmy rok proboszczowania. Założyłem sobie, że będę chciał być u wszystkich. Nie co roku, to niemożliwe, bo parafia liczy niespełna osiem tysięcy dusz. Ale co roku odwiedzam inne ulice. W tym byłem w ostatniej części parafii, której jeszcze nie odwiedziłem. Parafia nam się starzeje, emigruje i wymiera, gdy zaczynałem proboszczowanie było nas o 300 osób więcej.

Pozostało jeszcze 89% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Rajmund Wełnic

Z lokalną prasą - najpierw Głosem Pomorza, a następnie Głosem Koszalińskim - jestem związany od 1995 roku. Do redacji trafiłem niemal prosto po studiach. Mam to szczęście, że mogę pisać o swoich pięknych rodzinnych stronach - Szczecinku i powiecie szczecineckim. Szczęśliwie żonaty z Martyną, jakżeby inaczej - mieszkanka Szczecinka. Wolny czas "pożerają" mi obecnie pociechy (Zuzia, 2009) i Felek (2015). Zaciekły kibic piłkarski.


Mieszkaniec Szczecinka od urodzenia, z tym miastem związany razem z rodziną na dobre i złe. Pisałem o Szczecinku i powiecie szczecineckim w Głosie Pomorza, a obecnie w Głosie Koszalińskim, naszym dodatku Głosie Szczecinka oraz na portalach gk24.pl i szczecinek.naszemiasto.pl Z wykształcenia i zamiłowania historyk, więc dzieje regionalne zajmują dużo miejsca w mojej działalności. Cenię sobie interakcje i współpracę z Czytelnikami, którzy współtworzą nasz portal. Piszę dla Nich, z Nimi i o Nich

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.