Nasi uczniowie osiągają wysokie wyniki na egzaminach, do tego odnoszą sukcesy sportowe - mówi Grażyna Małgorzata Pormańczuk, dyrektor SP nr 6
Jutro Pani szkoła obchodzi jubileusz 70-lecia. To kawał historii. Jak powstała placówka, która dziś mieści się przy ul. Wesołej?
Grażyna Małgorzata Pormańczuk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6: Wszystko zaczęło się 15 września 1946 roku. Szkoła powstała z podziału Publicznej Szkoły Powszechnej nr 11 na dwie placówki. W chwili otwarcia liczyła 400 uczniów, którzy uczęszczali do 10 klas, a siedzibą szkoły był piętrowy, murowany budynek przy ulicy Mazowieckiej 33. Grono nauczycielskie liczyło wtedy zaledwie 11 osób.
To czasy zaraz po wojnie. Tworzenie szkoły nie było wtedy na pewno łatwym zadaniem
To prawda. Pod względem wyposażenia stan szkoły był bardzo zły. Placówka nie posiadała kuchni, kancelarii oraz świetlicy, a w bibliotece nie było ani jednej książki. Sprzęt szkolny składał się z ofiarowanych przez rodziców stołów i krzeseł. Dzięki pomocy komitetu rodzicielskiego zaadoptowano pomieszczenia na kancelarię i świetlicę, poprowadzono nową instalację elektryczną, wymieniono ramy okienne, w klasach ustawiono piecyki. Zakupiono też pierwsze książki do biblioteki. W 1947 roku powstał nawet chór szkolny pod kierownictwem Alfonsa Tworkowskiego
Kiedy nastąpiła przeprowadzka?
W listopadzie 1959 r. szkoła otrzymała piękny, dwupiętrowy budynek przy ulicy Wesołej. Oficjalne otwarcie odbyło się 24 lutego 1960 r. I tak już trwamy do dziś. Lata 70. to okres z licznymi sukcesami naukowymi i sportowymi, głównie w piłce ręcznej. W 1992 roku Andrzej Hanusewicz, mój poprzednik na stanowisku dyrektora szkoły, ustanowił Medal Prymusa Szkoły, który utrzymuje co roku tylko jeden uczeń kończący naukę.
Pani została dyrektorem szkoły przy Wesołej w 2008 roku. Co przez ten czas się zmieniło?
W roku szkolnym 2009/2010 utworzono klasę muzyczną oraz sportową o specjalności short track. Przez ostatnie lata szkoła znacznie zmieniła swój wygląd. Dokonano licznych remontów sal, korytarzy, wymiany mebli, sprzętu, pomocy dydaktycznych, zbudowano nowoczesny plac zabaw oraz wielofunkcyjne boisko.
A jakby miała Pani wybrać największy sukces za swojej kadencji?
Miarą naszego wysiłku jest wysoki poziom nauczania. Potwierdzają to wyniki sprawdzianu szóstoklasisty organizowanego przez CKE. Nasi uczniowie uzyskują wyniki wyższe niż średnia województwa i kraju. Dla każdego pedagoga ogromnym sukcesem są jednak chyba osiągnięcia ich uczniów. Dlatego bardzo mnie cieszy gdy nasi wychowankowie zdobywają indywidualne laury w konkursach czy olimpiadach. W 2012 i 2013 dwie nasze uczennice zdobyły stypendium Ministra Edukacji Narodowej za wybitne osiągnięcia w nauce i sporcie.
W sporcie też odnosicie sukcesy?
Uczniowie z klas sportowych startują na forum Europy, kraju, województwa i miasta, głównie w short tracku. Absolwenci, którzy pierwsze kroki na lodzie stawiali w szóstce obecnie odnoszą lub odnosili sukcesy jako reprezentanci Polski w tej dziedzinie sportu. To m.in. Julia Boryszewska, Patrycja Markiewicz czy Rafał Anikiej.
Jutro wasze święto. Co się będzie działo w szkole?
Zaplanowaliśmy wielką uroczystość. Odwiedzą nas władze miasta, osoby zasłużone dla szkoły, byli pracownicy. Każdy dołożył cegiełkę do rozwoju tej placówki. Co ciekawe, niektórzy spośród obecnej kadry to absolwenci tej szkoły. Tego dnia razem z uczniami podziękujemy im wszystkim za lata ich pracy.