O budowę tej ulicy trwa walka od 12 lat
Dobijają się o lepszą drogę mieszkańcy i Aleksandrowa, i sąsiedniej gminy.
Ulica Kochanowskiego w Aleksandrowie Kujawskim. Po jednej stronie budynki należące do miasta, po drugiej do Rudunek w gminie Aleksandrów Kujawski. Pośrodku ulica spędzająca od lat sen z oczu mieszkańców. O ile piesi i rowerzyści mają już szansę pokonać ją po chodniku i ścieżce rowerowej, to dla samochodów i motocykli stanowi ona prawdziwy tor przeszkód. Walka o porządną nawierzchnię jezdni trwa - jak obliczył Jerzy Sztyler, sołtys w Rudunkach i radny gminy Aleksandrów Kujawski - od 12 lat. Bezskutecznie. Ulica należy do miasta.
W gminie wiejskiej już dawno zawiązał się Społeczny Komitet na Rzecz Budowy Ulicy Kochanowskiego w Aleksandrowie Kujawskim. Wysłanych pism już nie liczą. - Najpierw zwodzono nas obietnicami, że po budowie kanalizacji, pojawi się utwardzona nawierzchnia. Kanalizacja dawno zakopana, a ulica wciąż jak polny trakt. Dziura na dziurze - mówi Sztyler. - Dziura na dziurze. Doszło do tego, że po nowej ścieżce rowerowej zaczęły jeździć samochody, bo nie były w stanie pokonać jezdni bez ryzyka urwania zawieszenia - opowiada sołtys Rudunek i denerwuje się na wysypany kamień zamiast nawierzchni.
- Jest jeszcze gorzej, bo nie ma tu odwodnienia i gdy pada kamień zamienia się w oblepiającą maź, a latem tak pyli, że nie sposób otworzyć okna. A dziury jak były, tak są - denerwują się mieszkańcy posesji przy Kochanowskiego.
Społecznicy wysłali w styczniu kolejne pisma do aleksandrowskiej rady miejskiej, sugerując podjęcie rozmów o wspólnej inwestycji z gminą wiejską. Napisali też do marszałka województwa, opisując 12-letnią gehennę. Proszą o finansową pomoc dla miasta, jeśli podjęłoby się ono doprowadzenia ulicy Kochanowskiego do porządku. Poinformowali uczciwie, że komisja d.s. budżetowo-finansowych i rozwoju gospodarczego rady miejskiej negatywnie zaopiniowała propozycję budowy nawierzchni w tym roku.
Andrzej Cieśla, burmistrz Alek-sandrowa Kujawskiego nie ukrywa, że finansowa kołdra miasta jest krótka, a ulica Kochanowskiego do tegorocznych priorytetów nie należy.
- Dla nas ważniejsza jest budowa nawierzchni na ulicach Szczygłowskiego i Tuwina oraz dokończenie ulicy Okrężnej - mówi wprost. O ulicy Kochanowskiego i fragmencie dochodzącej do niej ulicy Długiej na razie można tylko pomarzyć. Chyba że nagle pojawią się jakieś ekstra pieniądze z zewnątrz, wtedy byłaby dla Kochanowskiego jakaś szansa.