Zakaz skrętu to ogromny kłopot dla pojazdów jadących na ulicę Kraszewskiego. Na Okolu chcą powrotu do starego rozwiązania.
- Po remoncie, jadąc od centrum ulicą Grunwaldzką nie można skręcić w ul. Kraszewskiego, jak wcześniej. Wszystkie auta jadące do Atosa i ciężarówki do Unilevera muszą okrążyć rondo gen. Maczka i dopiero wtedy skręcić w prawo w Kraszewskiego - mówi nasza Czytelniczka z Okola. - Kto jeździ tamtędy wie, że to rondo jest wiecznie zakorkowane, a dodatkowy ruch tylko korkuje je bardziej. Poza tym duże auta nie są w stanie skręcić w prawo w Kraszewskiego, jeśli na sąsiednim pasie są auta, a są niemal zawsze. Droga jest zbyt wąska, a profil skrętu zbyt ostry, by dało się wykręcić. Ciężarówki manewrują więc, zajeżdżając na dugi pas Grunwaldzkiej, blokując tym samym ruch. A wystarczyłoby wrócić do poprzedniego rozwiązania i umożliwić wjazd z Grunwaldzkiej w Kraszewskiego. Co ciekawe, jadąc do centrum Grunwaldzką zaplanowano skręt w lewo do nowego Lidla. Czyli jak się chce, to się da. Tylko ktoś w naszym Zarządzie Dróg nie chce. Dlaczego? - dodaje kobieta.
***Zapraszany do lektury dalszej części artykułu***
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień