Półtora roku trwało, zanim deklaracja budowy schroniska złożona przez prezydenta Ryszarda Nowaka, stała się faktem. Miasto właśnie ogłosiło przetarg i liczy, że uda się postawić budynek dla 70 psów i 15 kotów do końca tego roku.
Inicjatorką budowy schroniska jest Beata Zygadło, która stoczyła długą walkę, by miasto nareszcie zdecydowało się na ten krok. Wniosek w tej sprawie złożyła na ręce prezydenta miasta Ryszarda Nowaka 12 grudnia 2016 roku. Przygotowaną przez nią petycję podpisało wtedy około 5400 osób.
Dlaczego tak długo
- Spodziewam się, że w ciągu dwóch, trzech tygodni będziemy już dysponowali stosownymi decyzjami i wtedy natychmiast ogłosimy przetarg - informował w kwietniu tego roku Wojciech Piech, zastępca prezydenta miasta.
Od kwietnia minęło więcej, bo trzy miesiące, ale przetarg został już ogłoszony. Miasto tłumaczy zwłokę długim oczekiwaniem na stosowne zezwolenia. Urząd Miasta Nowego Sącza wyjaśnia, że poza decyzją budowlaną, wymagana była także decyzja ze strony Wód Polskich, które określiły swoje wymagania odnośnie lokalizacji schroniska w pobliżu rzeki Dunajec.
Czytaj więcej:
- Gdzie ma powstać schronisko dla bezdomnych zwierząt?
- Co obejmuje planowane przedsięwzięcie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień