Nowy most w Opolu nie zostanie otwarty w październiku
Kierowcy wyczekują otwarcia przeprawy na ulicy Niemodlińskiej, której budowa ruszyła w 2016 roku. Most powinien być otwarty jeszcze w tym roku, ale październikowy termin jest mało realny.
Wpuszczenie samochodów na most w październiku zapowiedział Miejski Zarząd Dróg. Było to o tyle bardzo prawdopodobne, że prace na moście prowadzone są obecnie w tempie ekspresowym.
- Na moście pracuje więcej osób niż na całej ulicy Niemodlińskiej, która też jest przebudowywana - opowiada pan Kazimierz z opolskiego Zaodrza, codziennie obserwujący obie inwestycje.
Budowa mostu powoli zbliża się ku końcowi, a od niedawna przyczółki nowej przeprawy są połączone przy pomocy stalowej konstrukcji. Teoretycznie można już przejść suchą stopą z jednego brzegu na drugi. Dlatego budowlańcy dosłownie spacerują po moście.
- Weszliśmy w pierwszą fazę końcowego etapu budowy - przyznaje Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Obecnie spawane są elementy stalowej konstrukcji mostu, w najbliższym czasie rozpocznie się betonowanie płyty głównej, po której pojadą samochody.
- Na razie jednak budowane są szalunki, dzięki którym będzie możliwe betonowanie - mówi Zbigniew Bahryj, dyrektor MZD.
Nieoficjalnie wiemy jednak, że choć budowa przeprawy prowadzona jest obecnie w tempie ekspresowym, to nadal nie rozpoczęła się budowa pieszo-rowerowego tunelu, będącego przedłużeniem ul. Licealnej, prowadzącego pod mostem w kierunku cmentarza.
- Wykonawca chce wylać płytę główną około 15 września, a dopiero potem zająć się tunelem - zdradza osoba, która dobrze zna inwestycję. - Może być tak, że most zostanie skończony, a tunel będzie wciąż budowany. Trudno mieć jednak pretensje do wykonawcy, bo tunel został „dołożony” do inwestycji już w trakcie budowy mostu.
Tunel był od dłuższego czasu planowany, ale na jego wykonanie nie było pieniędzy. Dopiero w trakcie inwestycji radni dołożyli 2,6 miliona złotych i wykonawca mostu zdecydował się zbudować to przejście.
- Na dziś wygląda na to, że kierowcy pojadą mostem, ale dopiero w listopadzie - słyszymy nieoficjalnie.
Zbigniew Bahryj, dyrektor MZD, nadal liczy na październikowy termin otwarcia mostu.
- Przejście podziemne jest pewnym problemem, ale ono powstanie z prefabrykatów, więc budowa powinna być prosta i szybka - ocenia Bahryj.
Dyrektor podkreśla, że otwarcie mostu dla kierowców wcale nie oznacza zakończenia inwestycji. Wykonawca będzie prowadzić prace obok, zajmie się także remontem kładki, po której teraz jeżdżą samochody, a która docelowo służyć ma pieszym i rowerzystom.
Cała inwestycja - warta około 32 milionów złotych - ma się zakończyć w tym roku.