Nowe programy nauczania dla szkół podstawowych. Czego będą uczyć się dzieci
Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało nowe programy nauczania dla podstawówek. Nauczyciele: Lista lektur przypomina tę sprzed dwudziestu lat, a matematyka jest okrojona
- W ruch pójdą bryki i Internet. Te lektury uczniów nie zainteresują - ocenia Katarzyna Kisielewska-Martyniuk, nauczycielka języka polskiego w Publicznym Gimnazjum nr 2 przy ul. Legionowej.
To jedna z wielu negatywnych opinii nauczycieli, którą można było usłyszeć po 30 grudnia 2016 roku.W tym dniu MEN opublikowało nowe podstawy programowe do szkoły podstawowej, poprawione po wstępnych konsultacjach. Bo pierwsze propozycje były prezentowane miesiąc wcześniej. W podstawach jest zapisane, co uczeń powinien umieć na danym etapie edukacji z konkretnego przedmiotu. Nauczyciele mają obowiązek przepracować z uczniami wszystkie treści z tej podstawy. Dokument jest też podstawą do pisania podręczników i programów nauczania.
Nauczyciele zauważają, że projekt podstawy nieco się zmienił w porównaniu do pierwszej propozycji. Lektury nie są już przypisane do konkretnej klasy. Lista jest podzielona na dwie części: od klasy czwartej do szóstej i od ósmej do siódmej. - To akurat dobrze, ale kanon lektur przypomina ten, który ja miałam w szkole podstawowej jako uczennica - wspomina Katarzyna Kisielewska-Martyniuk.
Jest w nim mnóstwo lektur pozytywistycznych i dzieł wielkich romantyków. Zabrakło za to „Romea i Julii” Shakespeare’a. - To była jedna z niewielu książek, którą uczniowie chcieli czytać - ocenia nauczycielka.
Może dlatego, że historia bohaterów jest wciąż aktualna i bliska współczesnym uczniom.
Inaczej niż „Dziady” Mickiewicza czy „Quo vadis” Sienkiewicza. - Termin przeczytania takich lektur przekładaliśmy w klasie po trzy razy, a treść książki zrozumieliśmy dopiero po wszystkich lekcjach - opowiada Martyna Żekało, uczennica gimnazjum.
Inaczej niż dziś wygląda też program historii. Ta ojczysta ma być w zdecydowanej przewadze nad powszechną. - Tę wiedzę powinno się wypośrodkować, pokazywać przyczyny i skutki - uważa Marzena Joka, nauczycielka historii. - To, co wydarzyło się na świecie ma przecież wpływ na historię Polski i odwrotnie - tłumaczy.
Królowa nauk także nie oparła się zmianom. - W podstawie nie ma funkcji i trygonometrii, których uczyliśmy w trzeciej klasie gimnazjum - zauważa Jolanta Tarnowska, nauczycielka matematyki. Zauważa, że eksperci, którzy opracowywali podstawę dołożyli za to kombinatorykę, rachunek prawdopodobieństwa czy dowody geometryczne. - To abstrakcyjne pojęcia dla uczniów na tym poziomie nauczania - ocenia matematyczka.
Mniej zmian widać w nauczaniu języków obcych. Nowa podstawa nie odbiega znacznie od dotychczasowej. - Do plusów można zaliczyć to, że uczniowie będą musieli kontynuować nauczanie tego samego pierwszego języka obcego w kolejnych klasach - mówi Mariusz Truszkowski, konsultant ds. języka angielskiego z Miejskiego Ośrodka Doradztwa Metodycznego w Białymstoku. Bo do tej pory uczniowie w gimnazjum mogli np. rozpocząć naukę języka rosyjskiego, mimo że w podstawówce uczyli się angielskiego.
Wszystkie proponowane zmiany nie są jeszcze pewne, bo zostały przekazane do konsultacji społecznych. I chociaż przedmiotowcy przyznają, że trudno ocenić podstawę programową podstawówki, kiedy nie ma jeszcze wytycznych do liceum, to Związek Nauczycielstwa Polskiego propozycje opiniuje ją negatywnie. Głównie ze względu na tempo wprowadzania. - Zmiany są chaotyczne i zbyt szybkie. Potrzebujemy na nie więcej czasu - apeluje Maria Mieszalska-Goroszkiewicz, szefowa białostockiego ZNP.
============04 Autor tekstu (18139064)============
Marta Laszewicz-Iwaniuk
marta.iwaniuk@polskapress.pl
============11 Zdjęcie Autor (18139066)============
Fot. Wojciech Wojtkielewicz
============11 Zdjęcie Autor (18139457)============
Fot. Anatol Chomicz
============06 Zdjęcie Podpis 8.5 (18139216)============
Mariusz Truszkowski jest nauczycielem angielskiego. - Mnie się zmiany podobają, bo uczniowie kontynuują naukę języka - mówi.
============06 Zdjęcie Podpis 8.5 (18139067)============
Katarzyna Kisielewska-Martyniuk uczy języka polskiego w gimnazjum. Uważa, że nowa lista lektur zniechęca do czytania.
============08 Cytat 12 (18139068)============
Zmiany są chaotyczne i zbyt szybkie - mówi Maria Mieszalska-Goroszkiewicz